Po co i dlaczego jeździmy do Grecji?
My mieliśmy ten komfort,że jak już siedzieliśmy w Grecji, to dość długo, wiec mogliśmy sobie wpadać tu i tam. Tak jak siedzisz w Polsce, to wpadasz sobie do Trójmiasta, Warszawy, Wrocławia, czy Krakowa.
Ale na standardowych wyjazdach tydzień, dwa, to niestety punktowo i coś za coś, albo szybko. I często jęzor do pasa wesoływesoły
Poniżej parę prostych fotek, niestety, dość słabych jakościowo, ale pokazujących normalne Ateny, bez żadnych wodotrysków
Niech mi nikt nie gada, że Ateny, to takie brzydkie i beznadziejne miasto.

No i te żółte taksóweczki. Mały szczegół, a nadaje miastu charakteru tzw "stołeczności" i wielkomiejskości. Niby drobiazg, a znów inaczej niż w Polsce. Bedę próbował znaleźć jakieś drobiazgi łączące Grecję i Polskę





















  PRZEJDŹ NA FORUM