Moje wielkie greckie wakacje! - cz.IV Naxos+Santorini |
MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV ![]() chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka" ![]() Prąd działa w całym apartmanie ![]() ![]() ![]() Można więc spokojnie jechać do Firy ![]() Parkujemy na tym samym parkingu co pierwszego dnia (36°25'46.7"N 25°25'37.8"E), tyle że tym razem zamiast w prawo pójdziemy w lewo, w stronę centrum Firy ![]() Przez cały czas widoki cudne ![]() W tym miejscu zbaczamy nieco z "głównego" szlaku i odbijamy w lewo ... Teraz to już łatwizna, bo są takie wskazówki ![]() Kilka lat temu nieźle się tego miejsca naszukałyśmy ... ![]() Nawet za dużo zdjęc nie narobiłam (dużo więcej jest tu ![]() No ale coś tam zrobiłam ... ![]() Mam nawet zdjęcie z mężem mym ![]() ![]() ![]() Idźmy lepiej dalej ... ![]() W kolejnym odcinku zejdziemy do starego portu ... ![]() |