Po co i dlaczego jeździmy do Grecji?
Po co ? I dlaczego do Grecji ?

Grecja pomalowana

Trzeba przyznać, że Grecy mają wybitne zamiłowanie do malowania po ścianach ?? Graffiti . Sztuka Street Art. Lepsza, gorsza. Czasami tylko jakieś bazgroły.

Mały akcent, w temacie, tu już był. Odnośnie przystanku KTEL.



Ale to, to jest pikuś. Ateny i inne duże miasta ?? To są dopiero !!! Stolice powyższego !!!!!. Oprócz Greków, opanowane przez artystów Street Art, z całej Europy. Mało, świata. Miejsca, dla nich bardzo prestiżowe.

Przechadzając się tam, szczególnie po niektórych dzielnicach, nie ma co, ciągle zwracać na to uwagę, ciągle wybrzydzając ?
Bo pobyt w Atenach będzie jednym, ciągłym jękiem.
I nie pielęgnować w sobie tych, ewentualnych, negatywnych emocji. Jest i już. Najważniejsze to tolerancja i akceptacja.



Temat jest niszowy. Są i tacy turyści, w których planie zwiedzania są i takie klimaty. I będąc w takich Atenach, nie popuszczą zagłębienia się w paszczę lwa, czyli w północne dzielnice, Omonia, Victoria, etc


Fotka z netu

A jak Twoja psychika, nie jest w stanie zdzierżyć takich klimatów ?? Po prostu, nie idź tam ?? Ale w Grecji, od tego, na 100% i tak nie uciekniesz ?? Nawet na Zante w Nawagio (patrz kadłub wraku).

Ale to nie ręka Greków. Raczej chamstwo, jakiś turystycznych buraków.


Fotka z netu

Reasumując. W temacie malunków w Grecji ?? Pozostaje raczej tolerancja i akceptacja. Chyba, że bezludna wyspa ??

Ale nie był bym, taki pewny ??



cdn


  PRZEJDŹ NA FORUM