Cypr Express
Dzięki za pierwsze rady wesoły No właśnie czytałem, że kowidianizm wjechał tam teraz bardzo mocno, no ale cóż, chcę pozwiedzać, to nie dyskutuję i jakoś przyjmę na klatę tych milion testów. Moooże przez ten miesiąc coś tam jeszcze zdążą poluzować, pażywiom uvidim oczko

Właśnie na ten Cypr Północny mocno się napaliłem i jak tak teraz sobie poczytałem więcej o temacie wjazdu, to kminię, czy nie rozsądniej będzie zrobić tak:

Dzień 1 - po wylądowaniu przejazd zamiast do Nikozji to do Cape Greco, porządny spacer tam po wszystkich polecanych punktach (dwa mosty skalne, kapliczka, błękitna laguna, jaskinie Cyklopów - widzę, że autobus 101 ma kilka przystanków podpisanych jako Cape Greco, więc mam nadzieję, że na pewnym etapie będę jednak mógł się jednak nim wspomóc, bo odległości tam z tego co widzę nie są takie małe jęzor ), złapanie gdzieś w tych okolicach zachodu słońca, który akurat będzie jakoś między 17 a 18, powrót do Agia Napa, może pokręcenie się chwilę po centrum, no i potem na wieczór moja gospodyni, Larnaka wesoły

Dzień 2 - właśnie tutaj przejechać pierwszym możliwym autobusem do Nikozji, tam jak najszybciej przejść na stronę turecką i stamtąd łapać autobusy na Famagustę. Tak chyba będzie bardziej pewnie, nie? To już będzie "ten sam kraj", więc no nie chce mi się wierzyć, żeby nic nie jechało jakoś bezpośrednio do drugiej największej miejscowości. Tak więc oblecieć Famagustę, złapać stamtąd taksę do Salaminy (8 kilosów, więc problemu nie zakładam), umówić się z taksówkarzem na odbiór, potem znów złapać coś z Famagusty na Nikozję i dopiero w drugiej części dnia zwiedzić sobie Nikozję, bo stamtąd już bezpiecznie wrócę do Larnaki.

Dzień 3 - bez zmian - Limassol, Kurion (obczytałem więcej i chyba faktycznie masz rację, nie zrezygnuję z tego). Na terenie aglomeracji Limassol na pewno będę jeszcze chciał obadać któryś z dwóch zamków - albo ten w centrum, albo ten Kolosi od krzyżowców - może tutaj jakieś porównania? Jest też stanowisko archeologiczne Amathus, ale to zobaczymy jak z czasem, bo Kurion, Pafos i Salamina są z tego co widzę ciekawsze. No i następnie Pafos, stanowisko archeologiczne, zostawienie sobie czasu na dojazd nad Skałę Afrodyty... Kusi mnie też kościół Agia Kyriaki Chrysopolitissa, gdzie piszą, że jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i można załapać się na mszę w języku polskim, imo ciekawe doświadczenie, ale musiałbym pozmieniać kolejność, bo czytam, że msze są o 11, więc lepiej rano z Larnaki prosto do Pafos i potem Limassol na powrocie.

Koty rzeczywiście odpuszczam, no już nie da rady.


  PRZEJDŹ NA FORUM