Moje greckie ja |
[quote=Hades] ozark pisze: Jeżeli chodzi o miejscowych to miałem to szczęście,że spotkałem wyłącznie miłe Greczynki i miłych Greków. Oczywiście są mniejsze i większe znajomości no i po 20 latach wojaży znajomość wszystkich sklepikarzy i właścicieli tawern i fajne z nimi relacje.Moim faworytem jest właściciel hotelu Syntrivanis w starej górnej Skotinie , bardzo miły i przyjacielski człowiek. Polecam to miejsce bardzo klimatyczne ,piekne widoki i dobra kuchnia.Trochę daleki i trudny dojazd ale bez przesady.Jak ktoś ma czas to namawiam zajechać choćby po to żeby pooglądać. W Panteleimonas parali też jest Syntrivanis który prowadzi jego brat ,ale to już inna bajka ! Link do mapy https://www.google.pl/maps/place/Sintrivanis+Mountain/@39.9915724,22.5306513,14.74z/data=!4m8!3m7!1s0x0:0x37d542998b90f4e1!5m2!4m1!1i2!8m2!3d39.992431!4d22.5334699 a tu można pooglądać https://www.booking.com/hotel/gr/sintrivanis-mountain.pl.html?auth_success=1 Cześć-czyli wypoczywamy niedaleko,Kokkino Nero jest o rzut beretem,do Neri Pori jeździmy na targ,do Platamonas na zakupy do greckiego marketu za torami oraz na lody i greckiej jadłodajni[po drugiej stronie ulicy jest park i cerkiew],odwiedzam też Pantalejmonas-kupuję ziołowe herbatki i wpadam do ulubionej tawerny na wołowinę z bakłażanem w kamionce [/quote]No to gdzieś tam chodzimy tymi samymi ścieżkami często bywamy w Platamonas i okolicy,w Kokino sporadycznie ale raz na sezon jesteśmy .Kiedyś ktoś proponował znaki rozpoznawcze forumowiczów,ale gdzieś to zaginęło w otmęntach forum.Pozdrawiam . |