Po co i dlaczego jeździmy do Grecji?
Mam te same odczucia co Ty,czy na bramkach,czy na drogach luz,uprzejmość-od granicy macedońskiej jest droga z awaryjnym pasem ruchu,gdy Grek jedzie wolniej zjeżdża na ten pas bez mrugania światłami,trąbienia.Tam nikt nie musi nikomu udowadniać,że jest lepszy,ważniejszy ma droższe auto więc mu się należy,rytm życia codziennego i podejście do życia przekłada się na to co na drogach,przyjemnie się jeździ,bez fotoradarów policji czającej się po krzakach a wypadków niewiele.Przyjemność jazdy samochodem[po opuszczeniu policyjnego kraju i przejechaniu dwóch śmiesznych z kompleksami]zaczyna się w Serbii ,)


  PRZEJDŹ NA FORUM