Po co i dlaczego jeździmy do Grecji?
Cześć
……
Odpowiedz jest długa. Trochę się sprężyłem z tę wersją słowno obrazkową.. Ale traktuję ją, jako kolejny etap chwalenia Grecji …Oczywiście, każdy / każda widzi, to co chce widzieć ??
……
Faktycznie, „urok” Grecji, to także gęstość bramek …zdziwiony...Chcieliśmy to kiedyś policzyć, ale się pogubiliśmy. Od Salonik do Kalamaty, na pewno ok. 30, albo więcej.

…….
Dużo tam nie byliśmy, parę razy i misja grecka została zakończona… Nasza trasa, to była Saloniki, Kalamata i boki na Peloponezie. Chociaż przejechałem też nad zatoka Koryncką (góra i dół) i do Kawali. I Ateny w środku…..
….
Może mieliśmy farta, ale trzymam się tezy, że Grecy ogólnie, jeżdżą dość dziarsko, ale rozumnie. Nie na łeb na szyję, jak jakieś głupole..I nie są burakami na drodze.
...
Trudno zarzucić, że wyprzedzają na drodze I żeby przy wyprzedzaniu, chwilowo nie depnąć w gaz ?? Ja bynajmniej, nie wiem, jak się to robi, żeby powoli wyprzedzić,chyba że stojący pojazd (ale to jest chyba wymijanie ,),),).

Jednak dalej uważam, że ich jazda ogólnie, nie jest jakaś chamska. Oczywiście mogą być jakieś odstępstwa od reguły.

Mam też takie wrażenie, że szanują obce blachy (czego bym nie powiedział o Chorwacji).

Pojedźcie kiedyś własnym na południe Peloponezu i wbijcie się w tą prowincję. Będziecie rodzynkami i odczujecie, że was szanują. Nawet jak zatrąbią to z sensem, a nie jak u nas, złośliwie na wyprzedzaniu, co nic nie daje, tylko jest małą złośliwością. Jak mi kiedyś facet na skuterku dał sygnał, to z sensem, bo mu zajechałem. A potem był już kolega i przy spotkaniu było cześć ręką i uśmiech.

Ateny, to oddzielny temat…Zatrzymasz się na prawym pasie w celu jakiegoś zapytania, kogoś na chodniku, albo w przyulicznej tawernie… Zero nerwów u Ateńczyków, mozolnie wyminą…
Spróbuj to zrobić w Polsce ?? Od razu idziesz na pożarcie …. Całkiem inna mentalność, co dla skołowanego niekiedy turysty, wychodzi na plus..
…..
Z tymi opłatami na bramkach i cieniem na autostradzie, to już naciągasz temat ,),),). Mnie w ogóle nie interesuje czy biorę bilet, czy płacę na miejscu. W Polsce jest tak samo.Tu tak, tam inaczej.

Jak pojedziesz na Gdańsk, a w Toruniu skręcisz na Bydgoszcz, to też zapłacisz jakieś dwa złote, bo jesteś przez chwilę na płatnym.
….
Jedynie w Grecji, trzeba mieć drobne w kieszeni, bo na zjazdach bywają automaty z płatnością gotówką.
…..
Z tym cieniem na autostradach, to już dałaś po całości ,),),) Udowadnianie swojej tezy, na siłę

Jedźcie na Mazury, tam jest pełno dróg w drzewach, jeszcze po Niemcu. Cień zapewniony. lol wesoływesoły
…….
Z resztą to nie tylko moja opinia, z tym wrażeniem, że jak się jedzie do Grecji, czy gdzieś na Zachód, to na powrocie, komfort jazdy po naszych drogach wychodzi na minus.
Też to wiesz, ale tego nie powiesz.. Każdy widzi, to co chce zauważyć.
……
Jak pojedziecie w 2022, proponuję zmienić trochę kąt nastawienia. A po powrocie, się zastanowić, co się w Grecji podobało ??.
Czy tylko obrazki pod tytułem plaże i zabytki ?? Czy może też coś innego, np. szeroko pojęty klimat kraju ?? …

....Nie jestem jedyny, co po powrocie z Grecji, przez dwa dni chodził, jak uderzony młotkiem w głowę….
Ale może nie każdego//każdej to dotyczy ??? Może ktoś powie, uff….Wreszcie koniec tego greckiego bałaganu…
……..
Niżej, grecka autostrada w ładnym otoczeniu i bez ekranów w polu oczkooczkooczko.
Można zwiedzać Grecję zza szyby

Ruch spokojny, mało gesty (sierpień, Peloponez, gdzies na południe od Koryntu).

Nam się to podobało. Jeden z wielu greckich prostych detali na plus…

Ale może ktoś do tego podejdzie neutralnie ??? … A nawet, może ktoś znajdzie same minusy, typu kibelek nie taki, żar się z nieba leje ...itp…

Punkt widzenia ???… Można być z tych, co na dzień dobry na kwaterze nie dop////szają się do wszystkiego. …Albo z tych, co ciągle i wszędzie mają jakieś „ale” ??
....
Jak uważasz ? Ładna autostradka ? ...Czy byle jaki badziew ?? oczkooczkooczko To nie jest jakaś reżyserka z photoshopa...

Fotki z sierpnia, zwróć uwagę na obciążenie ...O ile pamiętam, dzień powszedni i środek dnia ...Może poszli na sjestę wesoływesoływesoły





…….
Nawet jesienią (koniec pażdziernka), też jechało się fajnie…Deszcz walił, że nic nie było chwilami widać….Ale ruch był prawie zerowy i tempo jazdy spokojne.

Gdzieś na północ od Aten



……
P.S. Do Grecji raczej nie pojedziemy. Pewnie będziemy nadrabiać niezrealizowane pomysły w kraju…

Nie ciągnie mnie tam na łeb na szyję… Ale chwalę Grecję, może, aż za dużo…wesoływesoływesoły

A może by jakieś drobiazgi przenieść na nasz grunt ???

…Może nie aż tak, żeby co rano biegać do Żabki, w celu wypicia kawy wśród ludzi ??…wesoływesoływesoły.

Ale ziarnko, do ziarnka i uzbiera się miarka, czegoś, co złagodzi życie w kraju..?? …. Na przykład uśmiech do obcych łagodzi obyczaje… Jak w cytowanym wywiadzie powyżej.
……
P.S.2. Oczywiście, nie jestem jakiś ponad.. Mówię to też do siebie i traktuje to także, jako samokrytykę

.. Ale nie boje się tego wyartykułować, co może być chwilami irytujące..sorry.

Na razie . Pozdrawiam



  PRZEJDŹ NA FORUM