Powitanie |
Sergiusz pisze: ogorek pisze: Skoro to ma być odskocznia od CRO to musi być autem ? No właśnie musi :-). Taką formę preferujemy. Rodzinne wakacje własnym samochodem. Nieżależnie od tego, że czasami jest naprawdę daleko. Samolot + wynajem samochodu może też kiedyś, ale póki co własny samochód wygrywa. Ja nie pisałem o FLY & DRIVE a o FLY. Gdzie gospodarz zorganizuje transport lub podpowie. I o miejscówce, gdzie wszędzie "z buta". Może "wioski" w CRO są inne ale często te nadmorskie w GR mają jakieś mikropromendy Przykład 100% wioski (700 mieszkańców - w lato pewnie więcej) jakaś promenada jest, kila tawern mięsnych, kilka rybnych, kilka kawiarni, kilka sklepów, warzywniaki, fajna piekarnia (nie wiem czy nie 2), malutki porcik. ale status wioski https://goo.gl/maps/WtjuLaxmfWtuuGQBA Na tyłach masz ruiny na spacer https://goo.gl/maps/HpZ6TsKBaVDVxqUy8 na krótszy pobyt - jak znalazł. Ew brakuje mi tu busów (a może są) do Nafplio. To na wieczór można by było do miasta zajechać na atrakcje https://goo.gl/maps/cmM1BnF1UMdoiVe89 O aucie wspomniałem w kontekście 2-3 dni zwiedzania czegoś w promieniu 200 km (a jest tego na PEO sporo) Nie chodzi mi konkretnie o to miejsce. tylko taką kategorię. Robinsonki to mi się z CRO kojarzą, że jak coś upolujesz to zjesz a jak nie ... A po ile Twój znajomy znajduje miejscówki z basenem ? Hiszpania chyba przebija GR w takowych miejscówkach |