Granica węgiersko-serbska
Troszkę muszę się wtrącić 😋,
1 Lokalne drogi koło Smederovo są gorszej jakości, ale tak mnie prowadziła navi, zawieżyć maszynie w tym wypadku się nieopłacało. Tam trzeba jechać głównymi tak jak koledzy polecają
2 W Rumunii obowiązują winietki, na ich drogach krajowych też. To nie jest tak jak Węgry czy Słowacja że możemy sobie wybierać,jak nie jedziemy autostradą to nie kupujemy. Radzę kupować zawsze, zwłaszcza że najtańsza to kilkanaście PLN
3 Zarówno przejście Moravita i Tiszasziget nie zostało jeszcze odkryte przez naszych tureckich ulubieńców i naprawdę trzeba mieć wyjątkowego pecha żeby postać tam godzinkę
4 Nie warto jechać po stronie węgierskiej wzdłuż granicy rumuńskiej między Oradea a Arad/Timisoara uwierzcie mi na słowo, drogi lokalne to nieporozumienie, są w bardzo złym stanie. Tzn poza terenem zabudowanym, bo jak się zaczyna wieś to nagle się prostują i są całkiem OK. Ale tylko jest znak koniec miejscowości i zaczyna się rodeo😨,
5 Po rumuńskiej stronie od Oradea do Timisoara żyje bardzo dużo Węgrów, tak że jak ktoś umie po madziarski to w tej części Rumunii dogada się z każdym. Jakby tak komuś zasłonić oczy i pokazać mu potem tamte tereny, to naprawdę ciężko odróżnić po zachowaniu i języku czy się jest na Węgrzech czy w Rumunii 😁,


  PRZEJDŹ NA FORUM