Granica węgiersko-serbska
Jeżeli wybierzesz wariant rumuński warto sprawdzić jeszcze na Węgrzech czas oczekiwania na nowym przejściu autostradowym Bors II, myślę że nie powinno być tragedii. Ale czasy mamy takie, że wszystko się może zdarzyć jak mówią słowa pewnej piosenki, może będzie jechał jakiś konwój z pomocą humanitarną czy coś w tym stylu. Mamy jeszcze w odwodzie starą granicę przed Oradea mianowicie Artand/Bors. W tym przypadku sugerują żeby w stronę Timisoary jechać obwodnicą (Centura Oradea), można tam trafić z autostrady ostatnim węzłem przed BorsII i potem lokalną drogą do 42 i na Artand
https://www.google.com/maps/dir/47.20281,21.7942067/47.1197651,21.7876946/47.06152,21.8955102/47.0336662,21.8987092/@47.1495057,21.7528608,13z/data=!4m11!4m10!1m0!1m0!1m5!3m4!1m2!1d21.9030944!2d47.0453937!3s0x474647b9e15e4f2b:0x69e6af73a5d97a7f!1m0!3e0
Tak podpowiadam, chociaż nie jechałem nigdy tym łącznikiem, a fragment trasy na Węgrzech to "biała" droga na mapie i pewnie nie jest w idealnym stanie, ale to rozwiązanie wydaje mi się warte zastanowienia gdyby granica HU/ROM była kompletnie zatkana czego oczywiście Ci nie życzę,)
A no i zawsze to można jechać na wczasy jedna drogą, a wracać inną (wtedy ta rumuńska winietka może być tygodniowa czyli 3 euro, zawsze to na piwo jest "zaoszczędzone" oczko )


  PRZEJDŹ NA FORUM