Granica węgiersko-serbska |
Dzięki. Przekonaliście mnie. Spróbuję przekroczyć granicę węgiersko-serbską jeszcze w czwartek i w Serbii zrobię nocleg. piekara pisze: Wyjeżdżając ze Skopje ok 8 rano, przez Dorjan to będziesz w Toroni ok. 15 (zmiana czasu o +1). Tak właśnie planuję, gdyż w Toroni mogę kwaterować się od 15.00 :-). Oczywiście będę starał się zrobić zapas co najmniej godziny na wypadek jakichś niespodzianek. piekara pisze: ….zatrzymaj się nad samym jeziorem na jakąś kawę w knajpce, fajna przerwa, potem zakup, granica i śmigasz pustą drogą aż do Lete. Dojran wydaje się dobrym miejscem na zakupy, tankowanie, wczesny lunch lub drugie śniadanie przy kawie i zobaczenie jeziora. piekara pisze: Na powrocie możesz zjechać do Archaeological Site of Olynthus nie byłam jeszcze, ale mam na mapie miejsce zaznaczone Hmmm, tyle, że ja będę wracał z Pelionu, więc nie po drodze. Z kolei przemieszczanie się z Sithonii na Pelion planujemy wcześnie rano, więc może być zamknięte niestety. quickstarter pisze: Proponowałbym nocleg w Nowym Sadzie granica z głowy i bliżej do celu Do Nowego Sadu jest jednak trochę za daleko. Jeśli będą korki na granicy to dojedziemy w nocy. Optymalny wydaje się rejon Palić. Następny przystanek w Skopje, więc nie muszę w czwartek wjeżdżać tak głęboko do Serbii. |