Targ w Rosoman |
Smak przedni. Ale pijałem lepsze. Kupiłem żółtą i śliwowicę. Co do ceny to nie pamiętam, sporo rzeczy tam kupowałem. Nie polecam białego wina, ale za to czerwone bardzo dobre.Fajny folklor, nikt nie miał kalkulatora wszyscy dodawali ceny na kartkach. Podstawówka mi się przypomniała. |