Grecja 2022
Tyle razy już zbierałem się do pisania relacji i jakoś nigdy nie wyszło cool To teraz zacznę od razu, na razie będzie tekst, zdjęcia wrzucę jak ...wrzucę zaniemówiłbardzo szczęśliwy
No to zaczynam:
podróż w zasadzie zaczęła się w Milówce gdzie Slovnaft pomógł w zapełnieniu baku auta aniołek Słowacja szybko, tradycyjnie bez historii - D3 do Czadcy, później chwila trudu przez Kysucke i od Ziliny D1. Trnava szybciutko, tam na R1 Galanta/Seres i lokalnymi drogami na Komarno. Niestety w sobotnie popołudnie wszystkie sklepy po drodze zatvorene cool Niemniej w Komarom kaufland przed mostem został zaliczony, kupione bułeczki i kelt na wieczór cool Węgry inaczej iż zwykle, zawsze tankowałem w bratanków ale teraz - mam nadzieje że jednorazowo - zerwałem z tą tradycją neutralny Mimo że przy wszystkich stacjach MOL i Lukoil ceny świeciły na 480 Ft... Oszuści pan zielony Na M1 oczywiście masakra - mimo soboty ruch ogromny, nieco utrudnień, robót drogowych i zwężek. Z ogromną ulgą zjechałem na M6 - totalna pustka i luz - uwielbiam tą drogę. W Mochaczu nietypowo ominąłem stację benzynową - powód jw - i rura na Udvar. Planowane tankowanie na Chorwacji, ceny się potwierdziły - diesel 13,08 kuny. W Beli Monastir ominąłem czynną stację chcąc zatankować nieco dalej. Niestety, ze zdziwieniem mijałem kolejne stacje zamknięte na głucho. Przyzwyczajenia z Polski że wszystkie czynne 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Nie wjeżdzałem do centrum Osijeka tylo od razu na ekspresówkę na Vukovar ale przy niej też wszystko zamknięte. Już prawie pogodziłem się z myślą że zatankuję w Serbii, prawie minąłem cały Vukovar gdy zobaczyłem auta przy dystrybutorach - jest! (nieco za lidlem) bardzo szczęśliwy Podjechałem, spróbowałem zacząć tankowanie i nic - była 23:52 więc oczywiście pomyślałem że stacja czynna do 24:00 i już zamknęli.



Na szczęście tak nie było - pracownik stacji powiedział że będzie czynne od 24:00 z uwagi na jakiś raport który muszą wysłać. Super, tankowanie aktualne aniołek Niemniej aż do granicy więcej czynnej stacji nie widziałem - jeśli ktoś planuje jazdę tą trasą nocą niech pamięta o zamkniętych stacjach.Granica bez problemu - byłem sam przed okienkiem, chwila i już Serbia.



Z Sid przeciąłem A3 i przez Lecarak prosto do Sremskiej Mitrovicy na nocleg. Droga fatalna, dziury ogromne, cały czas ograniczenia prędkości. A Sremska Mitrowica? Niestety źle będzie mi się kojarzyć od teraz płacze Ale o tym napiszę jutro, idę spać, jestem mocno zmęczony aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM