Kokino Nero
czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać
ps.W sobotę wybraliśmy się wieczorem na koncerty,były 2 w niedalekiej odległości i tym samym czasie-jeden z muzyką grecką,drugi ze standardami jazzowymi i rockowymi-Vangelis zarezerwował nam stolik i baraninę[baran piekł się od południa],gdy grecka muzyka muzyka zabrzmiała ten starszy pan wspomagający się przy chodzeniu kulami,wstał,odłożył je i tańczył póki mu sił starczyło,ruszał w tan kilka razy z przerwami,w tym tańcu był bardzo szczęśliwy.To Człowiek instytucja znany w całej Grecji,Dionisios Sturis w jednej z książek poświęcił mu wiele kart,na temat jego życia,pamiętników została obroniona praca naukowa na UJ,partyzant,bohater wojny domowej,aktywny członek organizacji kombatanckich i stowarzyszeń Greków mieszkających w Polsce-kilka dni temu był gościem honorowym spotkania rodzin greckich[dzieci,wnuków,i prawnuków]tych,których Polska po wojnie domowej gościła,spotkanie było w Janinie.Kiedyś podczas rozmowy mówił,że ma problem z tożsamościąjęzorolacy uważają go za Greka,a Grecy za Polaka i On sam się zastanawia kim właściwie jest,ja uważam,że Grekiem choć od 18 roku życia w Polsce,
poczytuję sobie za zaszczyt,że nazywa mnie swoim przyjacielem.






  PRZEJDŹ NA FORUM