Grecja 2022
M6 było w sobotę późnym popołudniem. Ale Sremska, taaak miała być Sremska Mitrovica... Przyjechaliśmy naprawdę późnym wieczorem, może 0:30.



Na bulwarach przy Sawie masa ludzi - naprzeciw adresu gdzie mieliśmy nocować, mocno czuć było.... E nie będę pisał zaniemówił Tłum bardzo "zmęczonych" młodych ludzi. Z trudem odnaleźliśmy adres, niestety oznaczenia żadnego. Jak się okazało blok mieszkalny i nic więcej. Spróbowałem zadzwonić pod nr wskazany w rezerwacji (booking.com), nic. Próbowałem przez 3 godziny. Nic kompletne. Dzieci usypiały w aucie, ja nerwy na wykończeniu i głuchy sygnał w telefonie - i 5 zł za minute cool Napisałem wiadomość i wsunąłem w drzwi. Nic miłego zaniemówił Taka sytuacja spotkała mnie drugi raz w życiu, kiedyś w Bogdanci w MK, dziś w Sremskiej. Po 3 godzinach prób i nierównej walki odjechałem. Próba znalezienia jakiegoś noclegu o 2 nad ranem była daremna. Pojechałem w kierunku granicy z MK. Przynajmniej mogłem wolniej jechać. A propos - uprzedzę nieco fakty ale cała podróż wyszła mi na 6,2 na 100 km. Zamiast 130-150 jechałem 110-130. Przepisowo aniołek Kolejki na bramkach mimo nocy były. Po drodze długaaaaa nocna wizyta w McD i drzemka na parkingu obok.



Presevo przed południem przywitało nas korkiem.



Niestety, mimo wspólnej kontroli servbsko-mecedońskiej prawie półtorej godziny w plecy. Cóż, stemple muszą wbić lol Auta same SRB i MK, prawie bez gastarbeiterów z DE i AUT. Macedonia wiadomo, krótka droga. Niemniej jedna uwaga - z roku na rok coraz gorsza nawierzchnia - raczej trudno jechać szybciej niż 120 km/h bez ryzyka uszkodzenia zawieszenia. Po zjeździe z autostrady lokalne drogi do Dojran. Lubię to miasteczko, ciche i spokojne. Tym większy przeżyliśmy szok wjeżdzając doń - tylu aut i ludzi jeszcze nigdy tu nie widziałem! Festival. Międzynarodowy. Kilka scen i tłumy nad brzegiem jeziora. Podjechaliśmy pod Fuk-Tak restorant i zero miejsca do zaparkowania, wpuścili nas na tzw zaplecze cool Po szybkim prysznicu rejs po miasteczku - super sprawa, zimne piwo, buła z fetą i totalny luz - kocham to aniołek Wróciliśmy późno, cóż, rano tankowanie i granica. Cdn bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM