Aktualności z trasy
My w ubiegłym roku wieźliśmy z Grecji małą roślinę (bugenwillę) w doniczce 50cm, stała obok żony przy przednim fotelu. Węgierski celnik jak zobaczył roślinkę, to uśmiechnął się i zapytał "This is plastic" a żona "no", "no", a on znowu śmiejąc się mówi, "This is plastic" i dopiero po moim "yes", śmiejąc się kazał jechać dalej. Roślinka pięknie się zaadaptowała w domu.


  PRZEJDŹ NA FORUM