Granica węgiersko-serbska
Niezmiennie dla mnie opcja numer 1, choć nie wiem skąd wyjeżdżasz. Jechałem do Grecji i 16 lipca w sobotę wieczorem na Tovarniku było pusto. Wracałem w ubiegłą sobotę przez to przejście znowu pusto, choć w stronę do Serbii było trochę aut. Spałem w Vukovarze (jakby co mogę podzielić się namiarem). Gdyby naprawdę był jakiś zator, są pobliskie przejścia w Ilok. Szybki dojazd do autostrady a i do Belgradu szybciej dojeżdżasz.


  PRZEJDŹ NA FORUM