Agios Ioannis 2022 |
niuniek pisze: Pelion jest rewelacyjny, a w szczególności samo jego południe. Mój kolega był na południu w Platanii i sobie chwalił. niuniek pisze: Oprócz tego co wyżej napisane, można dodać jako atrakcję kolejkę wąskotorową po górach Pelionu, obowiązkowo wjazd do Makrinitsy (tarasy Pelionu). O wąskotorówce czytałem (kolejna analogia do Bieszczadów :-)). Również o tym, że jeśli ktoś jeździ konno to na Pelionie organizowane są wycieczki konne. Natomiast nie wiedziałem o tych tarasach Makrinitsy. Chętnie bym zobaczył. niuniek pisze: Tam samochodzik dostaje w dupkę, jedyneczka, dwójeczka i cały czas pod górę, ostre zakręty, mijanki. U mnie hybryda w automacie, więc pod górę tylko dodawanie gazu. Natomiast fajnie jest przy zjazdach. Ciągła rekuperacja i auto jedzie cały czas na silniku elektrycznym (maga oszczędnie). niuniek pisze: Ale widoki potem zjawiskowe na Volos. Na samym dole Agia Kyriaki, a przede wszystkim Trikieri - malutka wyspeka (4,5 km) z 22 mieszkańcami na stałe i pięknym monastyrem Virgin Mary Evaggelistria Palaio z XVIII w., który w latach 1949 - 53 był więzieniem dla politycznych więźniarek. W szczytowym okresie było tam 4700 kobiet. Mieszkałem w Katigiorgis, powiadają, że najlepsze owoce morza serwują. Na weekend zjeżdżało się faktycznie sporo ludzi. Niestety, problem jest taki, że jak ktoś kwateruje u góry (np. Agios Ioannis) to ciężko zaliczyć Trikieri (chyba, że wycieczka całodniowa), bo kilometrowo to może nie wygląda źle, ale czym bardziej na południe, tym drogi to góra, dół, kręte, wąskie. Ale widoki super, raz z góry zatoka Pagasyjska, raz otwarte morze. Kusisz i zachęcasz mnie do powrotu na Pelion w przyszłości :-). niuniek pisze: Z Volos do Katigiorgis jest około 50 km, czasowo wychodziło 1h 40min. Jak do Agios (chyba 45 km), ale czas przejazdu podobny. |