Była Lefkada, czas na Kefalonię
Prawdę powiedziawszy to raczej jest to wjazd na Sithonię, bo będę w Metamorfosi, przed Nikiti. Biorę moich znajomych, którzy do tej pory tylko CRO, muszę dozować kilometry, by na dzień dobry ich nie zrazić bardzo szczęśliwy. A że ja też na Chalkidiki nie byłem to jest to dodatkowy argument, by ten półwysep odwiedzić. Podczytuję wątek Peloponezu Zachodniego, by w kolejnym roku zajechać z nimi właśnie tam. Sam akurat na tym "paluszku" tego półwyspu nie byłem, więc piszcie tam jak najwięcej...
PS W odpowiednim wątku, wstawiłem miejsce noclegowe, z którego kiedyś korzystałem na trasie Skopje - Bitola, dokładnie w miejscowości Prilep.


  PRZEJDŹ NA FORUM