Peloponez leniwie, Ateny intensywnie…
Dzięki.
Zdecydowanie większość pamiętam. Wakacje i podróże wiążą się z emocjami, poznawaniem, a poznawanie nowych miejsc jest dla mnie ważne, więc bez problemu to pamiętam. Sporo pomagają też zdjęcia, których dziś można cykać na potęgę.
Oczywiście coś tam notuję w telefonie: stan licznika, ilość zatankowanego paliwa, jego cena, ceny autostrad, czy godziny na granicy - to pomaga mi w planowaniu kolejnych wakacji czy określeniu orientacyjnego budżetu kolejnych wakacji czy czasu przejazdów.


  PRZEJDŹ NA FORUM