Pierwszy raz do Grecji(autem)
Od kilku lat, gdy wprowadzono na całej długości autostrad w Serbii odcinkowy pomiar, bezwzględnie jeżdżę zgodnie z limitami. Słowacja, Węgry do + 10 km/h, Macedonia podobnie. A Grecja? No limits pan zielony Zdarzało mi się na Pelo baaardzo szybko wzdłuż zachodniego wybrzeża ale w Grecji ułatwia sprawę to że kierowcy zjeżdżają na bok gdy widzą szybko nadjeżdżającego z tyłu. Tym bardziej że fotoradary to ściema i atrapy (teraz). Na autostradach podobnie. Jeszcze nie widziałem policji z radarem.


  PRZEJDŹ NA FORUM