Pierwszy raz do Grecji(autem)
Od siebie, w sensie miałam "przyjemność", zapłacić mandat w Niszu w 2019 roku za przekroczenie prędkości o 10 czy 15 kilometrów już na wyjeździe z miasta, po noclegu, ale niestety był to jeszcze teren zabudowany. Płatność niestety tylko gotówką i w ich walucie. Dobrze, że jechaliśmy na 2 samochody, bo miałam z kim pojechać do kantoru wymienić pieniądze (a było daleko). Policjant łapał radarem laserowym i dobrze mówił po angielsku. Ogólnie spoko tylko tych 40 czy 45 euro szkoda. Ale za ciężką nogę się płaci.


  PRZEJDŹ NA FORUM