ciekawostka
    quickstarter pisze:

    W podobnym tonie - co podlinkowany przez kolegę Bodek1 artykuł - pisze prasa niemieckojęzyczna ...większość osób krytykuje duży wzrost cen w Cro.

Wiesz. Nie mówię, że jest tanio. Ale też nie zgadzam się, że jest jakoś pieruńsko drogo, co jest obecnie lansowane w naszych mediach.

Z resztą, troche o realnych cenach już napisałem. Produkty typowe dla turysty, a nie jakaś golęn wołowa. )) Można także zobaczyć sobie ceny, które ludzie podają w komentarzach do tych artykułów. Albo na sąsiednim forum cro. Z pierwszej ręki. Ogólnie, większość się wypowiada, że tragedii nie ma i jest w sumie ok.

Co do tych Niemców, to może być prawda. Niby siłe nabywcza mają poteżną, ale takich oszczędnych, żeby nie powiedzieć sknerusów )), to ze świecą szukać.. Chyba tylko Holendzry ich przewyższają

Obserwuję ich od wielu lat nad naszym Bałtykiem i na Mazurach.. Niemiec potrafi kamperem za 100tys euro stać z tydzień przy jakimś śmietniku za gratis, bo mu się nie kalkuluje wydać te 80zl doba na kempingu. Ma solar, wc zabudowane. Baniak 200litrów, pelen wody .Drugi integralny na wodę brudną... i co mu tam)),,, Samowystarczalny. Kalkulacja … Jak mu się wc zapełni i woda skonczy pojedzie na kamp na dwa dni .Zrobi serwis i dalej szuka za gratis … Tacy oszczędni… Mają głowę jak się tanio obrócić ))

W Polsce kampery i przyczepy z tablicami D, krążyły zawsze od maja,az do konca października. Większość to emeryci, stare dziadki. Na Mazurach polskich już ani widu ani słychu, a oni jeszcze byli .Jak zaczeło pruszyć to dopiero na zimę do domu)) Czyli przyczyny wakacyjno ekonomiczne… Po prostu było dla nich tanie życie przez pół roku w roku… tacy oszczędni )) i tak to sobie wykalkulowali

Dopiero jak się pojawiły paragony z tymi samymi zakupami z Lidla w Berlinie i Warszawie, gdzie tak samo, albo u nas lekko drożej, to im ultra mocny zapał na długodystansowy carawaning po Polsce lekko minął..

Teraz się wybieram w polski teren bałtycko mazurski… Zobaczymy co tam z naszymi Niemiaszkami slychać ?? Na pewno przyjadą, ale czy w takiej ilości, jak kiedyś.. ?? I do jesieni, późnej ??

Tak,że jak ich znam, to nie dziwota, że piszą o HR i pewnie też piszą, że w Polsce podrożało. Niby kasy mają jak lodu, a wydać da nich jedno euro, to się trzy razy zastanawiają )))


  PRZEJDŹ NA FORUM