Podsumowanie wakacji 2023
Kilka przemyśleń.
Przejścia graniczne - Bajmok i Prohor Pčinjski - na duży plus! Prohor to urokliwa trasa i krótkie czekanie na granicy - bez przepychania się w kolejce, zajeżdzania drogi i nerwów. Szczególnie gdy nocuje się w pobliżu, ja nocowałem we Vranje więc rzut beretem od przejścia. A Bajmok? Wróciłem na to przejście po latach jadąc na południe. Ominąłem 2,5 h trasy przez Chorwację rezygnując wprawdzie z tańszego paliwa ale i przynajmniej 40 min zaoszczędziłem. W drodze powrotnej rzecz jasna Chorwacja obowiązkowo bo nadal mam niechęć do oglądania upierdliwych węgierskich celników bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
A i MK-GR Niki - bez problemu choć A2 przez Prilep i Bitole słabiutka niestety. Choć A1 niewiele lepsza choć to jednak dwa pasy mimo dziur. Natomiast nowa droga z Niki do Kozani i A2 świetna.

Noclegi - w trasie na południe Vranje i Rio, w drodze powrotnej Belgrad 1 km od zjazdu z obwodnicy. Z Vranje jestem bardzo zadowolony - przybyliśmy póóóźno bardzo ale gospodarz przebudzony uśmiechał się życzliwie - to nocleg na obrzeżach Vranje - w górach, wśród koni, ptactwa, ryb i innego wszelkiego zwierza. A rano świetne śniadanie z produktów miejscowych, super. Rio jak Rio - nocą widok na most bardzo ładnycool. Nocleg w Belgradzie także mogę polecić - bardzo blisko obwodnicy, banalny dojazd, dobre warunki.

Inflacja - nie dostrzegłem bardzo szczęśliwy. Mierzona ceną wynajmu domu, cenami na targowiskach, w sklepach i tawernach wg mnie nie istnieje. Mam taki ulubiony miernik - cena mojego ulubionego fast fooda (przepraszam cię gyrosiku za to miano zaniemówił ) chyli pita gyros niższa niż jesienią ubiegłego roku - trafiłem na równe 3 euro pan zielony I smak wspaniały jak zawsze pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM