Podsumowanie wakacji 2023
Moje Korfu z sierpnia zeszłego roku na plus. Domek prawie na samej plaży z malutką ilością ludzi. "Cisza"była jak w końcu namówiliśmy właścicielkę knajpki na zmianę repertuaru i skręcenie głośności. Co prawda droga do miasteczka to było jakieś 20-30 minut spaceru, ale w końcu to wakacje i nie musieliśmy się nigdzie śpieszyć, a ruch się przydaje. Pozwiedzaliśmy też i wszystkie obowiązkowe pozycje na wyspie to oblegane bardzo były. Turystów multum. My byliśmy w miejscowości Dassia (a właściwie tuż przed nią) i tam był spokojniej. Ale droga do to była porażka. Popsuł nam się samochód utknęliśmy w Belgradzie. Mąż przyleciał do Polski samolotem po drugi (nowy pożyczył nam przyjaciel), bo córki był za mały na 4 osoby na taką trasę. Ja zostałam i ogarniałam ściągnięcie do Polski, bo ubezpieczyciel się wypiął na nas. Na szczęście się udało, ale wydatki wakacyjne poszybowały w górę. Do tego jeszcze musimy doliczyć naprawę i wyszło nam, że mielibyśmy All w jakieś egzotyce na 2 tygodnie. Nie wiem czy nie przerzucimy się na samolot od tego roku.


  PRZEJDŹ NA FORUM