Za miesiąc o tej porze będę już w Grecji   .Ponieważ jadę sam więc zwyciężył rachunek ekonomiczny i zamiast auta,autokar jak w zeszłym roku[koszt 700 zł w obie strony.]W tym samym obiekcie i czasie będą zmotoryzowani Przyjaciele więc nie będę na miejscu ograniczony komunikacyjnie w żaden sposób.Kwatera u Christiny i Nikosa podrożała o 2 euro[w tym roku 30 euro.]To jedna z droższych miejscówek w Kokkino Nero ale piękne otoczenie,bajkowy widok z balkonu,a przede wszystkim gospodarze,którzy po tylu latach są jak rodzina z nawiązką rekompensują cenę. |