Wczoraj u Fanisa zamówiłem zestaw: grecką kiełbasę pieczoną z frytkami i sałatką,cena 8 euro,kolega filet z miecznika,cena 12 euro,dzisiaj nasza gospodyni zaprosiła mnie na fasoladę,była pyszna-więc się do tawerny nie wybieram.Greckie kiełbasy:na surowo nie do zjedzenia,gotowane,pieczone są smaczne,dzisiaj po targu pojechaliśmy jeszcze do greckiego marketu i tam kupiłem m.in. opakowanie kiełbasy greckiej wiejskiej 0.4 kg,przyprawionej na ostro[cena poniżej 4 euro-promocja],spróbowałem na śniadanie-bardzo dobra ale w trakcie posiłku 3 razy twarz wycierałem tak jest przyprawiona. |