podbiję trochę wątek...pauli już tu z nami nie ma(szkoda wielka!) - a on rozpoczął dyskusję...malagenia: pewnie trochę racji masz, niemniej mnie dane było przebywać (jak już wielokrotnie chyba wspominałam) w bardzo typowych, turystycznych kurortach - a tam ludzie (pewnie podobnie jak w polskich tego typu) są zdecydowanie bardziej "zdemoralizowani" przez turystykę) Obiecuję sobie jednak solennie, że kiedyś wrócę do Grecji jako turystka i poszwendam się po nieznanych do tej pory "zadupiach" Grecji i może wtedy zmienię nieco zdanie...)) Póki co - kocham i narzekam (wg niektórych - marudzę niesamowicie) Pozdrowionka! |