ja będę starym malkontentem ale nieprzebrane tłumy, leżaki na satelicie wyglądające jak armia cezara w szyku
od południa ciężko było moją łódką dopłynąć na Elafonisi ale przed nią jest dzika Kedrodasos z tą samą wodą, lekko różowym dnem i bardzo niewiele ludzi

no dobra wszystkie plaże zachodniej Krety mają ten urok, że nie ma fal
natomiast na Jonskim to czy Porto Kaski czy na Kefalonii (Myrtos) to ciągłe spore fale przez większość dnia ani do snorkelingu ani do pływania
|