Przejazd do Grecji przez Słowację, Węgry, Rumunie i Bułgarię.
no właśnie..uwaga...Mercedes-Benz Leasing. Generalnie kontakt z leasingiem jest totalnie porażką. Nie rozumiem jak tak duża firma może mieć tak słabą obsługę leasingu ale tak jest. Od samego początku trzeba po kilkanaście razy pisać, dzwonić na 10 numerów żeby ktoś coś chciał odebrać i załatwić z pozoru proste sprawy. Tak więc stanęło na tym że mam skan dowodu i pozwolenie na wszystkie kraje w zasadzie poza Ukrainą, Rosją, Mołdawią, Białorusią. W dalszym ciągu zastanawiam się nad trasą. Niby prawie przekonany byłem o tym żeby jechać przez Serbię i Macedonię..no ale...jak słyszę Serbskie historie itd to szczerze nie bardzo chciałbym trafić na takie przygody z rodziną. Wolałbym jechać do celu a nie się zastanawiać co mi ktoś na granicy będzie robił za problem. Wszyscy w innym temacie w zasadzie zgodnie mówią że 2 przystanki zrobić więc czy to będzie trasa z przystankiem Węgry przed granicą a potem jak najszybciej przejechać te dwa cudowne państwa i kolejna pauza juz po stronie greckiej i dopiero na prom czy to jechać przez Rumunię i Bułgarię też z dwoma przystankami...to w zasadzie zaczyna się robić podobna jazda dla mnie. Niby autostrada przez Serbię i Macedonię podpowiada że tak będzie lepiej...

co do ubezpieczyciela to też nie takie hop...bo Mercedes ma takie wytyczne które powodują, że w zasadzie wybierasz między PZU a PZU. jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM