Korfu - Czerwiec 2012 - pierwszy raz (własnym wiktem) |
Cześć Rafał, bardzo dobry pomysł jechać na Korfu jeśli lubisz zieleń, urozmaicony krajobraz i spokój. Byliśmy tam rodzinną gromadką 2 lata temu na przełomie czerwca i lipca i bardzo dobrze wspominamy tamte wakacje. Jedyny mankament najpiękniejszej, moim zdaniem, płn-zachodniej części wyspy to wieczorna plaga komarów (szukaj kwater gdzie mają moskitiery) co jest ubocznym skutkiem dużej wilgotności i zieloności tej wyspy. Ponadto przez kilka dni skutkiem zmiany kierunku prądu wodnego temperatura wody spadła do poziomu bałtyckiego. Należy unikać droższych i gwarnych kurortów jak Paleocastriccy i praktycznie wiekszej cz. wschodniego wybrzeża. Małe zapomniane rybackie wioski o niskiej zabudowie uplasowane w sporych wygodnych zatokach znajdziesz w okolicy Paleocastriccy właśnie. My wybraliśmy Arillas. Droga przebiegla bez przygod. Nocleg w Belgradzie, tak żeby poznać przy okazji miasto tani bezpieczny i wygodny (bo w centrum). Autostrady w Serbii i Macedonii płatne za odcinki po kilka Euro. Detektor radarów przydaje się bo tamtejsza policja czyha na nawet drobne wykroczenia turystów zaskakując czasem akcją w środku nocy. Noclegi po drodze w cenie 10-15€/osoba, ew. na campingu w Serbii na jedynym górskim odcinku pozbawionym drogi ekspresowej 2€/osba. Ludzie generalnie sympatyczni, ale jak to na Bałkanch trzeba być czujnym. Ceny na Korfu 10-20€ za osobę, przy czym za 10 możesz dostać b. wygodną i ładną kwaterę w niezależnym domku z ogrodem a czasem będzie to niski szeregowiec pooblepiany balkonami. Ludzie generalnie chętni do kontaktu o ile znajdziecie wspólny język. Nasi rybacy/rolnicy mówili trochę po angielsku i po niemiecku ale byli dość zabiegani jak na Greków. W okolicy było pełno rodzinnych małych restauracji (10-15€ za kolację), ale były też lepsze do których zwożono Niemców autobusem. Cerata, włączony telewizor i dyskutujący przy stołach tubylcy zazwyczaj trafnie sygnalizują gdzie warto wejść. Polityka i kryzys to temat do rozmów, ale Korfu jak każda wyspa żyje swoim życiem, przynajmniej tak było 2 lata temu. Odnosiliśmy wrażenie że mnogość czarnych relacji TVP z Grecji w 2009r. nie oddawała rzeczywistego nastroju panującego w tym Kraju. W czerwcu możecie zaryzykować brak rezerwacji kwatery jak i promu, ale wtedy będziecie patrzeć z zazdrością na tych którzy ją zrobili i dostali urokliwe miejsce za tę samą cenę. Pozdrawiam, Tomek z Krakowa |