Korfu - Czerwiec 2012 - pierwszy raz (własnym wiktem)
    taurus pisze:

    Moim zdaniem nie,ale zawsze wymieniałem 100 euro w Serbii na bramki ponieważ moje dzieciaki zawsze jakieś słodycze i owoce po drodze chciały

Coś w tym jest,za paliwko i słodycze oczko najlepiej płacić kartą (wychodzi najlepszy przelicznik), ale najpierw spytać czy działa terminal bo stacje są co chwila, nie ta za 5km będzie następna(miałem taki przypadek że nie działał, po przewalutowaniu na euro miałbym płacić drożej jak w Niemczech, na szczęście w środku stał bankomat,ale nie obyło się bez prowizji), paliwo na Serbii i Macedonii są chyba ustalane od górnie(wszędzie ta sama cena), a za bramki lepiej płacić walutą kraju, oszczędzi to nerwów..

Zresztą tak samo ma się w przypadku Chorwacji tylko że za przejazd można kartą płacić, jeździłeś to wiesz że np.obcej waluty poza euro niema sensu w PL kupować... Do Chorwacji najlepiej wziąć złotówki lola reszta kartą.


  PRZEJDŹ NA FORUM