Czy Wam też się tak nic nie chce??
He he. Jako właściciel huskyego uważam że tych psów nie da się "utemperować" wesoły Wchodzi w z rachubę tylko równouprawnienie oczko Ale tym większa przyjemność jak pies robi coś dla Ciebie z własnej ochoty a nie bo się nauczył jak małpka... 4 lata pracowałem nad nim żeby czuł we mnie przyjaciela. W końcu doprowadziłem do sytuacji kiedy to psu zależało żeby mnie uszczęśliwiać i dlatego udało mi się cokolwiek osiągnąć... A może "aż".

To długa praca i wymagająca niezmiernej cierpliwości. Do Psa trzeba mówić - nigdy krzyczeć. Jak zasłuży skarcić, ale w odpowiedni sposób. To jest zwierze i jeżyka nie zna, za to rozpoznaje reakcję. Husky doskonale rozpoznaje kiedy np. zarzuca się focha. I chociaż to pies to lepiej rozpozna że się focha strzeliło niż niejeden facet focha u Kobiety oczko
Stary numer dla przykładu. Zrobi coś złego, a doskonale zdaje sobie sprawę że przeskrobał. Następuje obserwacja a później próbuje wyczaić czy czasem mu się upiecze. Podchodzi więc i pyskiem unosi dłoń żeby go pogłaskać. Wtedy trzeba z ironicznie, iście pokrętnym i lekceważącym spojrzeniem odwrócić się od niego i go po prostu olać. nawet nie wiesz ja wtedy zaczyna szaleć. jak bym się wydarł na niego, nie dał mu żarcia, albo inne typowe metody stosował to nawet by go to nie ruszyło, Jak by mógł to by parsknął swym psim śmiechem i odparł a drzyj ryja idioto i tak Ci zaraz przejdzie. Ale jak się strzeli focha to i go zlekceważy to zaczyna korby dostawać. Klękał by normalnie i przepraszał jak by umiał wesoły Kiedyś przyniósł mi kurę. Najnormalniej w świecie wykorzystał że brama była otwarta i poszedł w świat. przyszedł za kilka godzin uwalony w padlinie sądząc po smrodzie z kurą w pysku i zostawił w kuchni pod stołem. Po czym robił wszystko żeby iść do kuchni i zobaczyć co przyniósł na przeprosiny. jak zobaczyłem kuraka to mnie zimny pot oblał ! Czekałem tylko za ile minut przyleci ktoś z pałą że mu pies zagryzł kuraka. Ale nikt nie przyszedł, a psa chcąc nie chcąc musiałem pochwalić i pogłaskać - bo w końcu zrobił to na przeprosiny wesoły))))

Reasumując, husky ma dusze delikatnie mówiąc inną niż pozostałe rasy jakie znam. Jedyna rasa o podobnym "ludzkim" usposobieniu to Japońskie Akity. Nigdy w życiu nie wymienił bym Fida na żadne inne skarby świata. Tak to jest w miłości. Moja Żona też mnie czasami do białej gorączki doprowadza ale to nadal moja Żona którą kocham z każdym dniem co raz mocniej….

Rafał.


  PRZEJDŹ NA FORUM