Czy Wam też się tak nic nie chce??
Hysky agresywny, żartujesz wesoły Malamuty bywają, bo umaszczenie to jedyne podobieństwo. Mama mojego chrześniaka pracuje pod Krakowem w takiej miejscowości zwanej Myślenice w szkole z trudną młodzieżą. To znaczy eksperymentalna placówka dzieci z patologicznych rodzin z dziećmi rozwiniętymi "inaczej". Mają tam dwa husky. Pupcia i Dakotę. Jak widziałem co te psy przeżywają z tymi dziećmi to normalnie pełen szacunek za cierpliwość. Ja już sam bym dawno pogryzł wesoły A psy spokojnie znoszą wybryki dzieci. I co ciekawe, zachowują się jak by to lubiły, próbują zaczepiać dzieci do zabawy, podgryzają kostki - oczywiście delikatnie wesoły... Raz spotkałem się z pogryzionym przez właściciela Huskym, tyle że jak się okazało to był to tylko husky w połowie. Pomijając że nie miał oznaczenia (tatuażu) hodowli to zachowywał się prędzej jak jakiś sznaucerek niż husky....

Agresja występuje i to w znacznym stopniu ale do psów tej samej wielkości lub większych (Hysky mają hierarchię stadną bardziej rozwiniętą niż u wilków)kotów i wszelakiego ptactwa. Właściwie to nie agresja - to szybka akcja. Za nim pies się rozkręci to już po kocie oczko

Rafał.


  PRZEJDŹ NA FORUM