Ile razy zepsuło się wam auto w Grecji??
Lub w drodze do lub z Grecji???
Taurus, uśmiałam się serdecznie czytając Twój komentarz-odpowiedź, skierowaną do Robkis.Oczywiście są plusy i minusy podróżowania swoim samochodem, ale cóż...o to w tym wszystkim chodzi.
A mówiąc o gwoździach w oponach...na Korfu to standard. Nie przesadzając, średnio raz na 2 miesiące jeżdżę z takim "pasażerem na gapę". Skąd tyle tego syfu na drogach nie mam pojęcia. Chyba, że takiego mam fartawesoły i tylko mnie to się przydarza. Pod koniec kwietnia wracam do Grecji właśnie samochodem i miejmy nadzieję obędzie się bez usterek po drodze. No i bez gwoździ...


  PRZEJDŹ NA FORUM