Hmmm - pierwszy raz
Grecja nie ma dobrego piva, za dawnych czasów niestety szedł AMSTEL bardzo szczęśliwy A tak z innej beczki dobrze wspominam, jak po paru dniach przeglądałem gazetę sportową (w sklepie gdzie robiłem zaopatrzenie) i na głos powiedziałem Warzycha..!! odtąd nawet sklep można było zamknąć, bo akurat mecz szedł w TV bardzo szczęśliwy a Amstela poznałem do.... jęzor a zaprzyjaźniony Grek z daleka krzyczał wazycha czy jakoś tak bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM