Grecja 2010 - Peloponez
tym razem na dłużej i znowu namioty
To tylko chyba ja jestem taka malo zwiedzajaca jęzor
Mi to nawet ciezko pojechac do Koryntu ktory jest nie daleko mnie ale to nie z lenistwa tylko z powodu wlasnie dziecka, ale kiedys jak bylam w ciazy to synus jeszcze jako pasazer na gape byl na gorze likavitos bylam wowczas okolo 8 miesiaca ciazy i czasem komicznie na to patrzalam jak zdrowi ludzie sapki dostawali lejac na siebie wode a ja z wielkim brzuchem na gore gnalam bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM