Czy ktoś ma wesołe wspomnienia z pobytu w Grecji ?
Moze to nie wesołe raczej "głupie" ,ale kiedy 1 raz jechałam do Grecji //a było to zaraz po zatonieciu 2-3 promów na M.Egejskim czy ...w kazdym razie w tym rejonie nie pamietam juz // autokarem do Włoch -z przesiadką na prom do Grecji.Na promie usiadłam zaraz pod szalupami i siedziałam przy stoliku jak sparalizowana ze strachu //nawet na 5 min nie odeszlam od stolika// całą podróż która trwała około 25 godz.Jedynym plusem było to ze sie opaliłam i to dosyć dobrze.Wróciłam jednak samolotem do Polski.Teraz sie z tego śmieje i sama w to nie wierze ze ja taka mundra byłam ,ale wtedy panicznie się bałam przyznam. Nastepnym razem juz latałam samolotem do Aten ,a wracałam promem bez żadnego strachu, niepokoju całkowity luzik i zaznaczam ze nie siadałam juz pod szalupami,wrecz przeciwnie chodziłam, po całymmm promie dosłownie.jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM