Myślę, że jest to wina wcześniejszego zniewolenia (nazwijmy to komunizmu). Gdybyśmy nie byli w "tym" obozie za bardzo byśmy nie różnili się od pozostałych. Dotyczy to myślę nas obywateli, jak i stróżów prawa. My w pewnym sensie (przepraszam za porównanie) jesteśmy jak pieski spuszczone z łańcucha , natomiast ci co mają pilnować porządku żyją jeszcze dawną epoką, tzn. pilnują nas a nie porządku i najlepiej, aby wszystkich karać. W normalnym świecie jeśli zrobisz coś nie tak, policjant podejdzie i powie: proszę stąd odejść, przestać coś robić. U nas: dokumenty, mandat itd.. Prawo prawdopodobnie jest podobne w innych krajach jak u nas, tylko u nas brakuje zdrowego rozsądku przy jego interpretacji. Przykład: dostałem mandat za przejście w niedozwolonym miejscu ( godz. ok 2 w nocy, zero ruchu samochodów,ekstra widoczność a panowie Policjanci ukryci w krzakach). Ale to przecież POLSKA. Wracając do tematu picia piwka na ulicy, to myślę, że można to robić spokojnie, raczej nie grozi za to kara (chyba, że przegniemy, ale to już inny temat) |