Grecja samochoden przez Rumunię i Bługarię |
mazandi pisze: Kolega jechał do Bułgarii przez Rumunie to po kolejnej utarczce słownej z Policją i wpłacie za kolejne niezawinione przewinienie stwierdził , że taniej wyszłoby samolotem. Co jakiś czas policja wyłapuje zagraniczniaków i wmawia im przewinienia. Nie wiem czy tylko mój kolega miał takiego pecha czy tam tak jest.Osobiście ja bym wybrał Serbię i Macedonię. Byłem w ubiegłym roku w Bułgarii, w jedną stronę jechałem przez Rumunie , powrotnie przez Serbie. Policja owszem jest ale to sa takie same zasady jak w PL. Jaa sie jeździ w miarę przepisowo nie ma co sie obawiać. Do Grecji jechalem przez Bułgarię siedem lat temu i wtedy rzeczywiście było wiecej milicji. A najzabawniejsze były te ich posterunki ( domki) wzniesione przy drogach. Teraz domki zostały ale chyba już z nich nie korzystają. |