Do Grecji samochodem 2012-2014
temat rzeka
Witajcie,

kilka uwag po podróży na Sithonię:
1. przez Belgrad do Grecji jechałam obwodnicą - korek na 1,5 godziny (21.07.), wracałam (31.07.) przez Belgrad - ok 16.00 - płynnie
2. zaobserwowałam, że w Serbii na każdej stacji OMV stosują inny przelicznik euro, jeżeli chcecie płacić gotówką. Mało tego, w jednej kasie 1 e = 95 din (paliwo), a w sąsiedniej, na tej samej stacji - 91 din (kawa). Straciłam sympatię do stacji serbskich całkowicie, kiedy na jednej z ostatnich przy granicy Macedonii obsługa skasowała mnie na pełny bak, choć dotankowywałam niecałą połowę (na 7700 zamiast 4200 din). Paragon był po poprzednim tankującym.
3. Na osłodę - spałam w Suboticy w Gat Rooms - polecam.
4. reszta drogi - bez żadnych sensacji, na granicach byłam najwyżej 15 minut.

a Grecja .... jak to Grecja, kiedyś kupię sobie ogrodniczki i słomkowy kapelusz i przyrosnę do nadmorskiej skały...

pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM