Nowicjuszka, pierwszy raz do Katerini, kilka pytań. |
Hm... Trochę prawdy jest w tym co pisze Krzysmoc, ale chyba nie jest aż tak strasznie.. My jeździmy autkiem, więc też nie jesteśmy narażeni na takie atrakcje, bo po prostu jedziemy kilka km dalej i jest OK. Co do Katerini, to jest to zwykłe nowożytne greckie miasto, nie ma nic do zwiedzania, ale nie jest aż tak paskudne. Paralia Katerini faktycznie jest bardzo zatłoczona, ale może we wrześniu będzie lepiej. Faktem jest tez, że za dużo tam nowobogackich złotozębnych Rusków, obwieszonych łańcuchami i namiętnie kupujących futra. Ale wam, jako młodym, nie powinno to przeszkadzać. Polaków też jest sporo, ale w ostatnich latach zauważyłem, że nasi rodacy coraz ładniej się zachowują za granicą . Myśmy stacjonowali kilka km od Paralii Katerini w stronę Korinos i było super, ale bez samochodu nie polecam. Jeśli chcecie cokolwiek zwiedzić, to o wiele lepszym wyborem byłoby Platamonas lub jakaś okoliczna miejscowość. Bliżej na Olimp i do Meteorów. |