| |
hendii | 02.05.2014 21:28:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Świdnica
Posty: 115 #1831478 Od: 2013-8-11
| Witam. W Grecji jeszcze nie byłem ale mam doświadczenie bałkańskie. Ja zabieram: kremy z filtrem faktor od 30 do 5, lekarstwa (stoperan , coś na zbicie gorączki, krople na katar, piankę na poparzenia słoneczne, fenistyl na uczulenia), coś na komary -do smarowania i do kontaktu, do samochodu:komplet żarówek,kamizelkę, scyzoryk Mc Givera, parasol przeciwsłoneczny.I mój opracowany sposób na zimne picie, w hotelu wsadzam wodę mineralną do lodówki i przed wyjściem na plażę przelewamy do termosu -nawet po kilku godzinach jest tak zimna jak wlaliśmy w hotelu, zawsze mam ubaw jak wyciągam termos na plaży ludziska się paczą jak na dziwaka. pozdro
|
| |
Electra | 22.11.2024 09:25:33 |
|
|
| |
chriso | 02.05.2014 22:05:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1831514 Od: 2013-3-2
| ja biorę 15-litrowy baniak, na campingu przydaje się na wodę, a w drodze powrotnej na oliwę |
| |
robertos | 02.05.2014 23:22:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #1831594 Od: 2010-4-25
| Na pewno warto zabrać płetwy, maskę i rurkę do nurkowania. _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
bodek1 | 03.05.2014 06:54:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #1831672 Od: 2012-3-16
| Maska, płetwy i rurka musowo muszą być. A na zimne picie patencik mojej żony: -mrozimy wodę w butelkach i potem podczas plażowania albo przemieszczania w tych blisko 40 stopniowych upałach , jak znalazł bo i chłodzi pozostałe rzeczy w lodóweczce lub termicznej torbie plażowej a i do picia zdatne po pewnym czasie. Jak te upały są przyjemne, kiedy chłodek za oknem. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
pawelh | 03.05.2014 08:01:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1831691 Od: 2011-3-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Warto mieć jakieś pływadełko nawet takie za 100-200 zł bo niekiedy przepiękne plażyczki dostępne są tylko od morza a przy odrobinie wysiłku można poczuć się jak Robinson na bezludnej wyspie.Moja żona ma stałą listę wyjazdową bo to sprawdzony sposób na sklerozę.W ubiegłym roku do zestawu dokupiłem w Grecji bardzo dokładna mapę ich kraju i ich wydania.To bardzo ważne że względu na pisownię gdyż poza głównymi drogami na tzw zadupiach często oznakowanie jest tylko w j.greckim a my zawsze trafiamy jak w piosence"Jest na końcu mapy taka wieś....."" |
| |
hendii | 03.05.2014 08:55:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Świdnica
Posty: 115 #1831710 Od: 2013-8-11
| Witam
chriso pisze: ja biorę 15-litrowy baniak, na campingu przydaje się na wodę, a w drodze powrotnej na oliwę 15 litrów oliwy! jak długo można ją przechowywać |
| |
chriso | 03.05.2014 13:58:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1831925 Od: 2013-3-2
| Grecy trzymają oliwę do kolejnego sezonu Ważny ciemny, zamknięty pojemnik i ciemne, chłodne (10-18 st) pomieszczenie. Bzdurą jest trzymanie oliwy w lodówce.
Przy okazji polecam muzeum oliwy w Pardze (można się tam zatrzymać na parę dni w drodze np. na Lefkadę). Pokazany jest tam cały dawny cykl produkcji oliwy wraz z degustacją. |
| |
Asiuniasia | 03.05.2014 20:33:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1832224 Od: 2013-11-7
| chriso pisze: ja biorę 15-litrowy baniak, na campingu przydaje się na wodę, a w drodze powrotnej na oliwę
Ło matko bosko! To można tyle oliwy do domu przytargać? To oni - ci Grecy - sprzedają na litry? |
| |
chriso | 03.05.2014 20:52:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1832244 Od: 2013-3-2
Ilość edycji wpisu: 1 | a jak, w cenie nieporównywalnej z polską zatrzymuję się pod namiotem na campingach z dala od zgiełku gdzie ludzie po sezonie żyją właśnie z oliwy, trzeba się zaprzyjaźnić z kimś lokalnym i wskaże właściwy adres a tu adres stronki muzeum w Pardze:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
ogorek | 03.05.2014 20:53:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1832245 Od: 2012-7-15
| Asiuniasia pisze: chriso pisze: ja biorę 15-litrowy baniak, na campingu przydaje się na wodę, a w drodze powrotnej na oliwę
Ło matko bosko! To można tyle oliwy do domu przytargać? To oni - ci Grecy - sprzedają na litry?
Jak pojedziesz do farmera to leje z "cysterny". Znajomi mieszkający na Krecie jadą na targ albo do rolnika z baniakami po wodzie o pojemności 5L
My od wielu lat używamy głównie oliwę do wszystkiego (marynowanie, smażenie, pieczenie, sałatki).
Czasem kromka chlebka polana oliwą na to plasterem pomidora i albo mozarella albo feta posypana bazylią z Peloponezu ...
|
| |
gooralos | 03.05.2014 21:23:04 |
Grupa: Moderator
Posty: 611 #1832272 Od: 2012-6-4
| Za każdym razem przywożę min. 25 litrów |
| |
Electra | 22.11.2024 09:25:33 |
|
|
| |
pawelh | 04.05.2014 07:38:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1832435 Od: 2011-3-24
| Czyli to prawda,że nie samym chlebem człowiek żyje... |
| |
ogorek | 04.05.2014 09:05:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1832488 Od: 2012-7-15
| Ok - wróćmy do tematu "co zabrać". Właściciele rodzinnej tawerny i gospodarze od których wynajmujemy lokum dają nam zawsze na pożegnanie baniak 5L oliwy nalany w butelkę po wodzie. Każdy zastrzega, że to z ich oliwek i nigdzie takiej nie kupię bo w sklepie są mieszane.
Jak widać - pojemników też nie trzeba brać bo w modzie są plastikowe (po wodzie) - lokalne
To poniżej tylko dlatego, ża mam bzika, lubię gotować, rodzina nie wytrzyma co dzień na jedzeniu w tawernie: - takie coś zamykanego co jest zarówno grillem elektrycznym (dwustronnym) jak i zrobi się dwa tosty na raz (czyli kładziemy dwa tosty lub kawałek miesa i zamykamy dociskając (góra też ma grzałkę) - nóż cermiczny który preferuję do warzyw/owoców - patelnię ceramiczną (ma uszy po bokach, lekka, cienka, na kuchenkach el sprawdza się) - taki chiński super zminiaturyzowany melekser (badziewie, warczy jak cholera, duża szklanka z tworzywa w której miesci się mikser) służy toto mi do zrobienia np. naleśników. Chyba kupiłem prosto z HongKongu via eBay. Może użyłem złej nazwy ale taka końcówka, którą ubijemy białko lub zmieszamy ciasto do naleśników.
Przy długich pobytach widok rzucającej się rodziny na naleśniki z owocami/arbuzem/miodem gr/jogurtem - bezcenny. Ja to preferuję nawet z feta/szpinakiem lub feta/pomidor/wedlina
I jak ktoś wspomniał - ręczna wyciskarka do soków. Jarek z Kalimery nauczył nas aby pomarańcze i grejfruty schłodzić a potem wyciskać na świeżo sok z takich owoców - tyle ile potrzeba. W Kalimerze wyciskarki są w apartamentach, na Krecie nie było ale to jest dosyć mały sprzęt a smaczniej zrobić szklankę soku samemu niż kupować w kartonie jakiejś korporacji międzynarodowej |
| |
Asiuniasia | 04.05.2014 11:53:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1832617 Od: 2013-11-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Super , najbardziej podoba mi się ta wyciskarka ,na pewno zabiorę , świetny pomysł , a już bez takiego małego tostera-grilla to się z dziećmi z domu nie ruszam.... Co do oliwy "na litry" , to nie wiedziałam , że tak to jest w Grecji , w Cro to tylko na butelki po wodzie 1,5 l. , każdy pewnie tu to wie... Tym razem zaopatrzę się porządnie w oliweczkę ..... A z ciekawości - droga taka oliwa w Grecji ? |
| |
ssaternu | 04.05.2014 12:01:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #1832626 Od: 2013-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja specjalnie na wyjazdy do Grecji kupiłem sobie ekspres do kawy na kapsułki, można sobie mrożoną herbatę zrobić oprócz oczywiście espresso i czekolad. Kiedyś woziłem taki z młytkiem ale to było niewygodne. Nie macie problemów na granicy z baniakami oliwy? Kiedyś na Albanskiej granicy musiałem się gęsto tłumaczyć z kartona oliwy i wina. Nie jest tak że lepiej przywieść oliwę w litrowych butelkach z uwagi na jej późniejsze utlenianie w miarę ubywania? |
| |
ogorek | 04.05.2014 13:12:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1832683 Od: 2012-7-15
| Na albańskiej ranicy nigdy nie byłem. Zawsze dostaje na Krecie dwa baniaki po 5 L od gospodarzy i od właściecieli tawerny Grameno gdzie jadamy. I Węgrów te baniaki nie wzruszały. W domu trzymam w spiżarce, która ma malutkie okienko, więc nie przelewam. W PL kupuję oliwę OLIWABIO i ona ma ciemne szklane butelki z korkiem. Do użytkowania przelewam w te butelki.
Co do kawy to spróbuj kupić rozpuszczalną z faitrade:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
W domu używam ekspresu który parzy z całych ziaren (mieli i parzy) i nie mogę już pić zwykłych rozpuszczalnych a ta rozpuszczalna mi wchodzi.
Na Krecie apartamenty mam przy najlepszej kawiarni w Paleochorze i robią tam wyśmienitą LATE.
Jak ktoś nie przepada za herbatą z torebki to w tym samym sklepie można kupić sypką czarną z aromatem (dzika czeresnia, mango, cynamon)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Zabrać takie sitko BODUM-a do zaparzania (lub dzbanek BODUMA-a jak cała rodzina pija) i po obfitej kolacji/obiedzie ambrozja ... |
| |
Arnidis | 04.05.2014 14:53:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 313 #1832752 Od: 2013-11-7
| weź cycatą blondynkę, grecy lubią |
| |
ogorek | 04.05.2014 15:30:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1832779 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Arnidis pisze:
weź cycatą blondynkę, grecy lubią
Nie zabiera się drewna do lasu. Ja lubię piersiate greczynki z wielkimi piwnymi oczami ... |
| |
gooralos | 04.05.2014 15:46:49 |
Grupa: Moderator
Posty: 611 #1832790 Od: 2012-6-4
| ogorek pisze: Arnidis pisze:
weź cycatą blondynkę, grecy lubią
Nie zabiera się drewna do lasu. Ja lubię piersiate reczynki z wielkimi piwnymi oczami ...
nie każdy ma to szczęście |
| |
ssaternu | 05.05.2014 00:18:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #1833209 Od: 2013-4-24
| Ogorek, ja się rozpuszczalnej kawy nie dotknę, w kapsułkach jest świeżo zmielona kawa hermetycznie zapakowana zaraz po zmieleniu. Latte jest dobre dla początkujących kawoszy. |
| |
Electra | 22.11.2024 09:25:33 |
|
|