W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
rany czy ta zima kiedys sie skonczy? poszlam za wasza rada i slucham greckiej muzyki,Anna Vissi...mam wreszcie chwile kiedy moge to zrobic i nikomu nie przeszkadzam ... ale slowa"mou lips toso niotho pos hanete i zoi k na telioso.." to cos jak moje czasem uczucia...aach...zamykam oczy i jestem gdzies nad morzem, popijam kawe...nostalgia po prostu,tha pethano!
Jak ktoś się w Grecję wczuje to czasem może być mu ciężko poza. Dwa razy do Danii podchodziłem po dwa tygodnie i uciekłem. Niby zasiłek to prawie 2000 euro po przepracowaniou roku. Znajomi z Loutraki poznali w wakacje jakieś panie ze Szwecji, to też wytrzymali tam po miesiącu i uciekli.
tak,zgadzam sie ze Grecja zostaje w sercu i ciezko zapomniec.Ja mam swiadomosc ze tam jest teraz nieciekawie a jednak ciagle mysle...ze skoro znam jezyk to zawsze jakas tam prace znajde...a moze po prostu chce stad uciec i odpoczac psychicznie,bo problemow wiadomo jest sporo heheh...ciagnie oj ciagnie ta Ellada.To slonce i ten klimat...morze i kawiarenki nad nim...