Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Aktualności z trasy 2023 | |
| | gmax64 | 11.08.2023 23:40:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: emirates palace
Posty: 404 #8106302 Od: 2013-1-8
| Szumer pisze: gmax64 pisze:
witam, .... z całym szacunkiem do naszej małej społeczności -, ale jak ktoś się wybiera na Halkidiki to bardzo proszę zmień rejon jedz na Peloponez albo Kretę dołóż trochę i nie oglądaj tego co tu widać szkoda marnować czas przeznaczony na odpoczynek. Nie chcę dolewać dzekciu tym którzy tu byli lub są. pozdrawiam
Co prawda mój romans z Grecją, póki co, zakończył się w 2019 roku, więc nie jestem tu żadnym autorytetem...
Ale po moich eskapadach na południowy Pelo i odwiedzinach Halki po drodze, wydaje mi się, że ??//..... Dobrze mówisz ))
CAŁE szczęście że od zamierzchłych czasów jeżdzimy Do GRECJI głębiej- peloponez ,kreta itp. ale jakbym zaczynał od halkidiki= to od razu byłbym w tym miejscu dwa razy, pierwszy i ostatni.....KATASTROFA | | | Electra | 11.12.2024 23:20:53 |
|
| | | Dominiqo80 | 11.08.2023 23:46:44 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #8106303 Od: 2017-7-28
| gmax64 pisze: witam, wracając z krety postanowiliśmy zahaczyliśmy o Halkidiki tak na 7 dni aby wyprostować kości po promach i dlugich trasach no i po niespotykanych upałach, 41,5 w nocy na tarasie jak w piecu, ale do rzeczy -Halkidiki -, przywitała nas pogoda w Salonikach 17 stopni i deszcz , ale dziś było w miare ok 30 st, natomiast cała reszta to katastrofa Halkidiki to połączenie Miedzyzdrojów z Nową Hutą, luda- milion, pojechaliśmy na słynną plażę 'Orange beach 'ręce mi opadły , ale było też coś wesołego -piękna plaża z góry ,ale nie zmierzone ilości ludzi w wodzie i na tych plaskatych kamieniach wyglądało to jak w kurniku , zostaniemy tu jeszcze kilka dni aby zobaczyć coś jeszcze . z całym szacunkiem do naszej małej społeczności -, ale jak ktoś się wybiera na Halkidiki to bardzo proszę zmień rejon jedz na Peloponez albo Kretę dołóż trochę i nie oglądaj tego co tu widać szkoda marnować czas przeznaczony na odpoczynek. Nie chcę dolewać dzekciu tym którzy tu byli lub są. pozdrawiam
A to byl 1 raz na Halkidiki? | | | gmax64 | 12.08.2023 08:26:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: emirates palace
Posty: 404 #8106321 Od: 2013-1-8
|
A to byl 1 raz na Halkidiki?[/quote]
...I OSTATNI | | | ogorek | 12.08.2023 09:17:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3053 #8106330 Od: 2012-7-15
| Było wbić do mnie na Peloponez "po drodze" | | | Szumer | 12.08.2023 15:51:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #8106368 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 5 | Halki jest dobre, ale po sezonie. To o czym kolega gmax pisze, osobiście też bym nie zdzierżył. Faktycznie, zmarnowany wysiłek dojazdowy. W pażdzierniku było tam pusto. Okolice Diaporos i Varuvaru...
Na Halki trzeba mieć jakieś pływadło. Nawet kajak, sup, etc...Halki jest zdecydowanie lepsze od strony wody. Bo co tam robić, a tak będzie co robić. Zdobywanie Grecji od strony morza.
Owszem jak ktoś lubi tłuc się autem do jakiegoś cmentarza, czy innego, niech będzie. Nie jestem zwolennikiem jakiś trendów objazdowych, że pól dnia w każdy dzień wg ściśle ustalonego do bólu, planiku objazdowego. Schemat i sztampa. Lepiej rzucić się na wodę i tam się zmęczyć. A potem dobić się fizycznie, szlachetnym nic nie robieniem )) w jakiejś tawernie... Ale nie wymuszam, że moja racja mojsza. Dla każdego coś miłego )) ... Ale w Salonikach warto być, a po drodze zajrzeć tu i tam
Ogorek, pochwal się swoją posiadłością. Jakieś fotki ??//... Adresu możesz nie podawać )))))
///// | | | Sergiusz | 12.08.2023 21:32:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #8106402 Od: 2022-4-17
| Wracajac z Peloponezu zatrzymałem się na 3 noce w Nea Vrasna w rejonie Chalkidiki, miejscowości tak wychwalanej przez niektórych użytkowników forum. Na szczęście tylko 3 noce, ale i tak o 3 za dużo. Ręce nogi, mózg na ścianie. Jakbym wylądował w jakimś Mielnie. Tłumy, zgiełk, wszechobecna komercja, ciuchcia z muzyczką jeżdżąca po miasteczku, dmuchańce, trampoliny, samochody z otwartymi oknami i muzyką umcyś umcyś, "tawerny" w wersji fast food z gyrosami (do sałatki greckiej podali pitę :-)). W gratisie jeszcze zimna woda w morzu :-). Po Peloponezie w najbliższych latach tylko Peloponez, nie mam już ochoty na sprawdzanie innych regionów Grecji, a Chalkidiki szerokim łukiem omijam. | | | Dominiqo80 | 12.08.2023 21:48:31 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #8106405 Od: 2017-7-28
| Powiem tak, czy tez napisze. Byłem na Halkidiki 4 razy. Po pierwsze fakt zmieniło sie jesli chodzo o ilosc turystow na niekorzysc. Bedac jeszcze na studiach, gdzie mielismy w grupie Greczynke i polecila nam tam podroz samochodem ( samoloty nie były wtedy zbyt tanie)stawało się przy drodze, kilka krokow na dół i plaza, pusta z pieknym morzem, itp. Jak wspomianałem zmienilo sie, ale jesli ktos jedzie tam 1 raz i pakuje sie w ten kołchoz typu orange beach jak wspominał ktos wyzej albo polecanej nea vrasna to ma odczucia jakie ma. Jesli wie sie gdzie sie udac, gdzie jechac na plazowanie , ktory wybrac beach bar ,to wyglada to kompletnie inaczej. Nie jedzie sie do vorvorou na recznik i parasol z bagaznika gdzie plaza fakt piekna, ale ludzi w fuj... Kwestia znajomosci terenu itp. , a pisanie po przypadkowym wypadzie ze jest do dupy to lekka przesada. Lepiej rozeznac temat, a nie jechac bezsensu i narzekac i zniechecac innych aby udac sie w najblizszy rejon Grecji jesli chodzi o morze.Odbijając piłkę, jak dla mnie podróż na peloponez prawie 3k km samochodem to nonsens, mówiąc delikatnie, ale nie wypisuje tego wkolko i nie zniechęcam jak ktos lubi. Rejon piekny, ale w taką podroz wole wybrac sdamolot, a nie jechac jak te niemieckie turki 3 dni. | | | Hades | 13.08.2023 02:56:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1079 #8106428 Od: 2020-6-18
| Ludzie,a dlaczego nie Kokkino Nero choćby po drodze na Peloponez,półwysep Pilion,Kretę czy inne wyspy?Czy to,że jest to ulubiona miejscowość wypoczynku Greków,a wcześniej[przed rozpadem]dla turystów z dawnej Jugosławii,później również miejsce dla budżetowych turystów z Polski4?Czy deprecjonuje urok miejsca to,że niezbyt majętni ludzie[z Polski] tam jeździli?W wątku Kokkino Naro przywoływałem postać Amadeo Barriosa i jego wybitnych gości z całego świata,wspaniałych polskich malarzy z krakowskiej ASP tam wypoczywających,Leszka Mazana,autora książki:Czerwona woda,muzyków tam wypoczywających i koncertujących itd.
| | | Sergiusz | 13.08.2023 08:44:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #8106433 Od: 2022-4-17
| Oczywiście opinia jest subiektywna. Są ludzie, którym zgiełk i tłumy a la Władysławowo nie przeszkadza i dobrze się czują w takich miejscach. Dla wielu osób plusem Chalkidiki (w tym dla bardzo licznych tutaj Bułgarów, Rumów i Serbów) jest odległość. Nie przeszkadza mi trzydniowa jazda samochodem na Peloponez. W tym roku jechałem nawet 4 dni, zwiedzając parę miejsc po drodze. Mając np. równo 2 tygodnie urlopu wolałbym o 1-2 dni krócej na Peloponezie (odliczając dojazd), niż o 1-2 dni dłużej na Chalkidiki. Jak napisał jeden z przedmówców, być może na Chalkidiki trzeba unikać większych miejscowości i popularnych plaż. Podobnie zresztą innych miejscach. Byłem w ubiegłym roku na Pelionie w Agios Ioannis. Przy Nea Vrasna to oaza spokoju, ale na kolejny wyjazd na Pelion wybrałbym coś bardziej kameralnego. Agios jest też dość tłoczne, z cenami i jakością jedzenia pod masową turystykę. Na Peloponezie też można naciąć się np. na Tolo... | | | gmax64 | 13.08.2023 09:11:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: emirates palace
Posty: 404 #8106436 Od: 2013-1-8
Ilość edycji wpisu: 3 | witam , wielkie dzieki Ogorek za zaproszenie ,znam twoje okolice i jestam ok ,ale tu mam jakby 600km mniej do domu.W zasadzie to interesowała mnie ta plaża - za chwilę ruszamy -OPOWIEM JAK WRÓCIMY
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | ogorek | 13.08.2023 15:08:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3053 #8106497 Od: 2012-7-15
| Aktualności z trasy ...
Jako że mam bus 7 os to poproszono mnie o odwiezienie gości z Kalimera (koło kiveri) wyjątkowo (6os) Droga z peo na lotnisko bez korków ale za Karyntem coraz większy korek z Aten ... (Koło 15tej)
I jak wracałem to resztki korka były. Ateńczycy I turyści z lotniska atakują Peo i tę drogę w stronę patry | | | Electra | 11.12.2024 23:20:53 |
|
| | | Sergiusz | 13.08.2023 15:40:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #8106501 Od: 2022-4-17
Ilość edycji wpisu: 1 | Też jechałem na Peloponez od strony Aten w sobotę po południu. Korkująca się autostrada, na szczęście nawigacja polecała objazdy (zjazd z autostrady na drogi lokalne) najbardziej newralgicznych punktów. Nie wiem czy w sobotę nie lepiej jechać od strony Salonik drogą zachodnia, obok Joaniny i przez most nad zatoką. Największy ruch generują Ateny. | | | quickstarter | 16.08.2023 22:22:27 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1443 #8107202 Od: 2014-6-2
| Pelo wg mnie to tylko trasa zachodnim wybrzeżem do Patry - lepsze autostrady i zdecydowanie mniejszy ruch. Co do Chalkidiki - dla mnie im niżej w GR tym lepiej a tereny powyżej Larisy (z wyłączeniem części Epiru) nadają się jedynie na nocleg tranzytowy. Tabuny Serbów, Bułgarów. Macedonów itd jak dla mnie nie do zniesienia. |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|