W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Proszę o ofertę choć jednego lotu który po podliczeniu wszystkich kosztów faktycznie będzie kosztować 1$. Nie wierzę w takie rzeczy. Lot na Kręte za 249 w obie strony to nie opłaca się jechać do Grecji nawet pełnym autem. Od grudnia poluje na taki lot w siepniu bez szczęścia.
Dlatego Kretę i inne dalsze wyspy zostawiamy sobie na czas kiedy dzieci dorosną i będziemy Grecję zwiedzać sami z żoną. Na razie nie wyobrażamy sobie poranka bez ekspresu ciśnieniowego, pływania bez płetw, powrotu bez pełnego bagażnika oliwy wina miodu, mieszkania na uboczu Grecji z pustą plażą, a takie rzeczy są możliwe jedynie z autem lub jeśli kogoś stać wydać na samolot prawie 4000zl do tego 3000 na auto wypożyczalni nie mówiąc już o reszcie wydatków.