| |
Alidrzi | 05.06.2015 20:39:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Posty: 103 #2119524 Od: 2014-7-2
| Niestety nie wyjeżdżam z Wiśnicza (mam nadzieję że kiedyś będzie mi dane wyjeżdżać właśnie stamtąd) tylko jak wcześniej wspomniałem z pewnego zad..ia na północ od Krakowa. A trasę obrałem taką bo jeszcze tamtędy nie jechałem i chcę po prostu przejechać i mieć własne doświadczenia związane z tą konkretną trasą. Czy będą tamtędy wracał ...? Tego nie wiem. okaże się. Alternatywą na powrót jest dla mnie sprawdzona trasa przez Bańską Bystricę . Natomiast na pewno nigdy już nie wybiorę się przez Rymawska Sobota itd. Uważam że jak ktoś ma ochotę się tamtędy "karnąć to czemu nie" Ja nie powiem żebym żałował przejazdu tamtędy - po prostu już więcej się tamtędy nie wybiorę.
|
| |
Electra | 16.11.2024 19:08:34 |
|
|
| |
mikekola | 05.06.2015 20:50:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2119530 Od: 2014-1-23
| Alidrzi pisze:
Niestety nie wyjeżdżam z Wiśnicza (mam nadzieję że kiedyś będzie mi dane wyjeżdżać właśnie stamtąd) tylko jak wcześniej wspomniałem z pewnego zad..ia na północ od Krakowa. A trasę obrałem taką bo jeszcze tamtędy nie jechałem i chcę po prostu przejechać i mieć własne doświadczenia związane z tą konkretną trasą.
Wróćmy do tematu bo jestem ciekaw Twojego zdania. Tak, jak pisałem- dla mnie ta trasa nie jest alternatywą dojazdu Kraków - Budapeszt. Ja akurat mieszkam pod Krakowem ale na południe i moją naturalną wylotówką i wlotówką jest "Zakopianka". Niby do autostrady też mam doskonały dojazd, ale jednak przez Nowy Sącz jest ponad 100km dalej i dłużej.
Wspomniana przez Ciebie trasa też miewa podobną specyfikę co E77, ale jest ogólnie na pewno mniej męcząca. Jeśli chcesz ją pokonać szybciej, to warto mieć słowacką winietę na odcinek autostrady Preszów- Koszyce i potem nowy kawałek ekspresówki za Koszycami do granicy.
Jeśli masz dodatkowe ekstra 10 minut, polecam przejazd przez osiedle Lunik 9 w Koszycach. Wymaga tylko lekkiego zboczenia z trasy(nadłożenie może 4km łącznie), ale de facto wzdłuż głównej drogi. Wrażenia niezapomniane Na własną odpowiedzialność- ja objeżdżałem 3 razy i nie było żadnego kłopotu, ale różnie może być. Więcej informacji na ten temat w Internecie, konkretnie na YT. |
| |
Alidrzi | 06.06.2015 00:15:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Posty: 103 #2119623 Od: 2014-7-2
| Wiem że jest przez N.Sącz jest dalej . Ale nic to taki mam kaprys . Na czasie mi nie specjalnie zależy bo nocleg mam tak ustawiony ,że mogę mieć spokojnie kilka godzin "opóźnienia" . Na Odcinek Słowackiej autostrady:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na pewno winiety nie kupie bo gdyby traktować czas jako priorytet to zatrzymanie się i zakup winiety zabierze więcej czasu iż potem go zyskam jadąc autostradą a o kilkunastu Euro to już nie wspomnę. Poza tym mam niewielkie i dosyć słabe auto więc nie jeżdżę szybko - tak na serio to w ogóle jeżdżę raczej wolniej niż szybciej. Co do tego osiedla to jeśli byśmy tam pojechali i nie zginąłbym na miejscu z rąk powiedzmy "rezydentów" to żona pewnie zrobiłaby użytek z "kosy" która jeździ pod jej dywanikiem
Tak w ramach ciekawostki to powiem że już czterokrotnie nawet przez Węgry jeździłem bez winiety 1x o tak:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
I 3x tak:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ale po ostatniej akcji z sarną kilkanaście kilometrów przed Budapesztem którą udało mi się o włos ominąć powiedziałem sobie dość i w tym roku jadę autostradą. Spotkanie z sarną to na prawdę może być problem. Niestety osobiście zabiłem samochodem dwie sztuki jedna pod Łodzią jadąc w 2009r nad polskie morze przy okoł0 110 km/h - skończyło się dużymi uszkodzeniami blacharskimi samochodu . A druga sztuka to już w mojej okolicy przy ok60 km/h skończyło się uszkodzeniem misy olejowej. |
| |
mikekola | 06.06.2015 09:35:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2119681 Od: 2014-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Alidrzi pisze: Na Odcinek Słowackiej autostrady:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na pewno winiety nie kupie bo gdyby traktować czas jako priorytet to zatrzymanie się i zakup winiety zabierze więcej czasu iż potem go zyskam jadąc autostradą a o kilkunastu Euro to już nie wspomnę. Poza tym mam niewielkie i dosyć słabe auto więc nie jeżdżę szybko - tak na serio to w ogóle jeżdżę raczej wolniej niż szybciej. Co do tego osiedla to jeśli byśmy tam pojechali i nie zginąłbym na miejscu z rąk powiedzmy "rezydentów" to żona pewnie zrobiłaby użytek z "kosy" która jeździ pod jej dywanikiem
Tam są 2 odcinki na winietę- za Koszycami też przyspiesza ładnych kilka minut i omija zabudowane. Nie wiem skąd przeświadczenie, że autostrada się "opłaca" dopiero wtedy, jak musisz jechać szybko. Ja też nie jeżdżę szybko. Na autostradzie 130km/h to jest maksimum- zwykle jadę 120km/h albo nawet 110km/h. Płynna i bezpieczna jazda to ten zysk.
Tak tylko mówię- bo obiektywnie to racja, decyzja o winiecie nawet na te 2 odcinki to ciężka sprawa. Na pewno warto bardziej niż na odcinek Bańska- Zwoleń Mam nadzieję jednak, że z planem jazdy od Miskolca do Segedu nie odrzucasz już winiety węgierskiej. Zwłaszcza, że kupno przez Internet proste i nie zabierające czasu w trasie.
A Lunika9 nie ma co się bać- tam "normalnie" jeździ autobus, śmieciarki a objechanie osiedla naokoło zajmuje może 1-2minuty. Zwykle w osiedlu stoi radiowóz a w godzinnach porannych osiedle jest ospałe i poza małymi grupkami dzieci, nic się nie dzieje. Za to "architektura" a raczej jej "stan" robi wrażenie. Koronne idealne studium różnic kulturowo- cywilizacyjnych. Warto. |
| |
Alidrzi | 06.06.2015 21:14:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Posty: 103 #2119888 Od: 2014-7-2
| mikekola pisze:
Tam są 2 odcinki na winietę- za Koszycami też przyspiesza ładnych kilka minut i omija zabudowane.
Skąd masz info że na R4 potrzeba winiety? Z moich informacji i poszukiwań "w temacie" winieta obowiązuje na: D1, D2, D3, D4, R1, R2 i R6. Oczywiście mogę się mylić i jeśli masz rację to tu medal dla Ciebie za czujność. A co do Węgier to Nie kasa była barierą do zakupu winiety tylko naprawdę dobrze mi się jeździło Węgierskimi " Krajówkami" . I "na Tompę nie musiałem zjeżdżać" tylko po prostu przez nią było po drodze. I czasem prze trasę Budapeszt - Tompa nikogo nie wyprzedziłem a ni mnie nikt,a przez cały odcinek minąłem kilkanaście aut . Totalna pustka (trasę zawsze pokonywałem głęboką nocą). Gdyby nie te cholerne sarny w tym roku na pewno nie jechałbym autostradą - ja tak wolę |
| |
mikekola | 06.06.2015 21:31:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2119896 Od: 2014-1-23
|
Z własnego doświadczenia- jechałem tamtędy już kilka razy odkąd ta droga została otwarta. Nie jest oznaczona "No Payment" + wszelkie nawigacje, które sprawdzałem, omijają tę drogę po ustawieniu omijania dróg płatnych. Na Słowacji bezpłatne są w zasadzie tylko te odcinki ekspresowe (i może autostradowe), do których nie ma absolutnie żadnych alternatyw.
Ale jeśli upierasz się, że jest inaczej to tym lepiej dla mnie- następnym razem, w drodze w okolice Egeru, będzie 15min szybciej |
| |
Alidrzi | 06.06.2015 22:03:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Posty: 103 #2119925 Od: 2014-7-2
| mikekola pisze:
Ale jeśli upierasz się, że jest inaczej to tym lepiej dla mnie- następnym razem, w drodze w okolice Egeru, będzie 15min szybciej
Nie nie nie upieram się . Chciałbym wiedzieć " na pewno " bo zachwiałeś moją słodką świadomość że ten odcinek jest "niewinietowy". Ja zawsze sprwdzałem na stronie PZ-motu i tam ten odcinek nie jest ujęty jako taki na którym winieta jest wymagana. |
| |
Alidrzi | 06.06.2015 22:13:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Posty: 103 #2119930 Od: 2014-7-2
| Trochę się teraz skupiłem nad tematem i według tej strony to jest płatny odcinek.:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Fajnie ,że takie rzeczy wychodzą "przed". Dzięki!
|
| |
mikekola | 06.06.2015 23:21:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2119963 Od: 2014-1-23
| PZMOT posiada często dane przedpotopowe i absolutnie nie warto im wierzyć. |
| |
tomeczek_11 | 07.06.2015 10:25:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2120054 Od: 2014-8-29
| No to z tej mapki wynika, że jeżeli nawet pojade tą trasą Poprad-Rymawska Sobota, to tez potrzebuje winietę, na obwodnice Babin Most-Ozdany. No, ale to sie da akurat ominąć łatwo (tylko 3 km) |
| |
crisss77 | 08.06.2015 12:54:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 290 #2120756 Od: 2012-1-15
Ilość edycji wpisu: 2 | Poprad-Rymanowska Sobota droga przez mękę, nie polecam. Kiepska nawierzchnia, wąsko, kupa zakrętów. Wyjeżdżasz co chwilę z lasu wprost na oślepiające słońce i akurat na zakręcie. Mijanki z ciężarówkami nie należą do przyjemnych. Ja tędy wracałem z Grecji, myślałem że ten odcinek mnie wykończy. Może jadąc w przeciwną stronę będzie łatwiej, bo nie będziesz jeszcze zmęczony. Dużo łatwiej jechać przez Zwoleń i Bańską Bystrzycę, da się bez winiety:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
Electra | 16.11.2024 19:08:34 |
|
|
| |
Krystof72 | 08.06.2015 13:02:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2120762 Od: 2012-5-8
| yyyy, a podpowie ktoś krótko?
czy z Krakowa pakować się od razu na Słowację i sru na Budapeszt, czy objeżdżać o 250 km dłuższą trasą przez Katowice, Brno, Bratysławę?
to drugie, co nie?
K. |
| |
crisss77 | 08.06.2015 13:09:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 290 #2120770 Od: 2012-1-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja osobiście jestem za krótszą drogą, nadłożyć można 50-80km, ale nie 250! Jadę w tym roku przez BiH do Albanii, potem kilkudniowy wypad do Pargi. |
| |
Krystof72 | 08.06.2015 13:12:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2120773 Od: 2012-5-8
| crisss77 pisze:
Ja osobiście jestem za krótszą drogą, nadłożyć można 50-80km, ale nie 250!
niby tak, ale to zawsze zależy, jak ta droga wygląda... w przypadku południowej Polski i północnej Słowacji dość dupnie :@( |
| |
crisss77 | 08.06.2015 13:24:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 290 #2120782 Od: 2012-1-15
| Czyli jak zawsze, każdy jedzie jak uważa. Być może mam nie ten samochód co potrzeba, jadąc 140km/h spala mi sporo więcej na setkę niż przy stówce. Do tego nadkładanie ponad 200 km i winiety SK i CZ dają sporą sumkę. Wolę wydać na co innego, ale to tylko moja opinia, proszę mnie nie linczować Zawalidrogą też nie jestem, daję radę
|
| |
mikekola | 08.06.2015 13:30:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2120786 Od: 2014-1-23
| Krystof72 pisze:
yyyy, a podpowie ktoś krótko?
czy z Krakowa pakować się od razu na Słowację i sru na Budapeszt, czy objeżdżać o 250 km dłuższą trasą przez Katowice, Brno, Bratysławę?
to drugie, co nie?
K.
Nie. To pierwsze. Miało być krótko
Popatrz, ile nadkładasz kilometrów i ile czasu (bo czas też nadkładasz). O kosztach winiet nie wspominając. Trzeba niestety przemęczyć się wzdłuż E77. |
| |
Krystof72 | 08.06.2015 13:30:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2120787 Od: 2012-5-8
| daje do myślenia, że obie trasy - przy znacząco różnych odległościach - google szacują na ten sam czas przejazdu... |
| |
mikekola | 08.06.2015 13:58:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2120803 Od: 2014-1-23
| Krystof72 pisze:
daje do myślenia, że obie trasy - przy znacząco różnych odległościach - google szacują na ten sam czas przejazdu...
Właśnie, a skoro tak, to nadkładanie ponad 250km + koszt winiet w dwóch krajach ma naprawdę bardzo średni sens. |
| |
Krystof72 | 08.06.2015 14:06:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2120811 Od: 2012-5-8
| mikekola pisze: Krystof72 pisze:
yyyy, a podpowie ktoś krótko?
czy z Krakowa pakować się od razu na Słowację i sru na Budapeszt, czy objeżdżać o 250 km dłuższą trasą przez Katowice, Brno, Bratysławę?
to drugie, co nie?
K.
Nie. To pierwsze. Miało być krótko
Popatrz, ile nadkładasz kilometrów i ile czasu (bo czas też nadkładasz). O kosztach winiet nie wspominając. Trzeba niestety przemęczyć się wzdłuż E77.
dzięki!
chodziło mi właśnie o głos jeżdżącego tymi trasami! |
| |
waldek69 | 08.06.2015 14:19:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #2120821 Od: 2013-5-19
| Zależy w jakich godzinach chcesz przejechać Słowację. Któregoś roku jechałem wczesnym rankiem i czas przejazdu znacznie się wydłużył. Może warto z Krakowa uderzyć na Zwardoń, Żylinę i dalej autostradą. Różnica w okolicy 150 km.
|
| |
Electra | 16.11.2024 19:08:34 |
|
|