Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » KOCHASZ PODRÓŻE? NIE TYLKO DO GRECJI? - RÓWNIEŻ MOŻESZ PODYSKUTOWAĆ:) » IZRAEL I PALESTYNA NA WŁASNĄ RĘKĘ - MAJÓWKA 2017

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Izrael i Palestyna na własną rękę - majówka 2017

bardziej informacje praktyczne niż relacja...
  
dubaj
24.01.2019 21:06:20
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2631044
Od: 2014-4-23


Ilość edycji wpisu: 1
Majówka 2018

Informację wg mojej "najlepszej pamięci" - równocześnie cyferki się zaokrąglić mogły, coś tam mogło już umknąć...

Lecieliśmy Wizzairem z Lublina - bilet w obie strony wyszedł jakieś 350 pln na osobę (oczywiście ze zniżką WDC)
Samochód wynająłem także przez Wizzair - dzięki temu mam firmę z którą się dogadam jakby co, do tego 10% zwrotu kasy na konto Wizz plus dobra cena. Wyszło to jakieś 460 pln za 7 dni.

Plus miała być opłata chyba trzydzieści Euro za odbiór samochodu na terenie lotniska - o tym za chwilę.
Wysiedliśmy, na bramce Białorusin mówiący po polsku - wjazd do Izraela bezproblemowy.
Nie doczytałem vouchera na wynajem samochodu i pojechałem szukać samochodu na drugim terminalu.
Popieprzone to.
Tak czy owak jakaś pani mi pomogła i zadzwoniła sama po tamtą firmę.
Przyjechali po nas busem tłumacząc, że gdzie indziej powinniśmy czekać.

Ale miło było, że firma poza lotniskiem. Nie pobrali opłaty 30 euro cool

Mieszkaliśmy w Aszdodzie - miasto 50 km od Tel Awiwu, wynajęliśmy okazyjnie całe mieszkanie w bloku.
Dla speców rynku nieruchomości - 70 metrów w 15 letnim bloku wyceniane na 1.500.000 pln, do kupna za 1.200.000.
Apartementy - tfu.. czyli takie nowe bloki wysokie i w ogóle: 2.400.000 pln za 90 metrów. Domyślam się, że w stanie surowym.
Aszkod miasto mające pewnie z 60 lat, chyba z 250 tys ludzi, z czego 1/3 ruskojęzyczna. Jakieś 5-10% tych z pejsami, których tam się... bardzo nie lubi.
Nie lubi bo oni nie pracują...faceci się modlą, kobiety mają rodzić. Żyją utrzymywani przez państwo i nie są to duże pieniądze jak na Izrael. Ogólnie gorąco, oni ciągle ubrani pod szyję... śmierdzą, po prostu śmierdzą.
I z pogardą patrzą na tych nie koszernych.
Co ciekawe - co nieco muzułmanów tam też było (nie jakoś dużo, ale coś tam zdarzało się zobaczyć), fajnie to wygląda... plac zabaw, a tu mały koszerny i mała muzułmanka w jednej piaskownicy.

Wracając do miejscówki: plaże super, jak nad Bałtykiem i super pogoda nam się trafiła na początku.
Było 30 stopni pierwsze trzy dni i naprawdę był plażing.
Nowoczesne czyste zadbane miasto, pełno placów dla dzieci, parków... po prostu miasto wybudowane na pustyni. Kończy się ostatnia droga i zaczyna się... piach, po prostu piach.
Mega bezpiecznie - no ale jak tu awanturować się pod blokiem jak do sąsiedniego wraca wieczorem ze służby 20 latka z kałachem...
Na plażach z uwagi na maj brak tłoku - ogólnie i odważne bikini, i piwko...

Co do Żydówek - fajne są pan zielony
Wytłumaczyłem to sobie mieszaniem nacji i selekcją naturalną (podczas burzliwych losów narodu częściej przeżywały te ładne Żydówki), ale naprawę w temacie biustów to tam dla mężczyzny wzrokowca jest bardzo sympatycznie.
Wybaczcie męski punkt widzenia - ale to tylko obserwacja i stwierdzenie faktu, bez jakichkolwiek negatywnych intencji.

Ceny
Zakupy w markecie w cenach średnio przyjemnych, najtańszy był mały ruskij sklep przy bazarze.
A i owoce na bazarze 2 razy tańsze niż w markecie.
Śmietana Włoszczowej 18% 370 gram - odpowiednik 9 pln.
Piwo dobrej marki, tam najtaniej 6x0,33 za ok 24 pln. W marketach promocyjnie 30 pln.
Czereśnie 50 pln, jabłka 20 pln/kg, obleśny kotlecik z budy 18 pln.
Ogólnie nieco "cebulakowaliśmy" i nie stołowaliśmy się w restauracjach ,)
Było najedzone, ale z prowiantem jeździliśmy zazwyczaj własnym cool

c.d.n.
  
Electra23.04.2024 23:14:52
poziom 5

oczka
  
dubaj
24.01.2019 21:08:22
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2631045
Od: 2014-4-23
Tel Awiw- ponoć nowocześnie, głośno, elegancko, świetne plaże, piękne wieżowce.
Odpuściliśmy ,)


Miejsce chrztu Jezusa. To tradycyjne, bo ogólnie są dwa - to drugie folklor cepelia


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Qasr el-Yahud miejsce trochę na pólnoc od Morza Martwego.
Jadąc drogą na północ skręca się w prawo w stronę rzeki Jordan. Najpierw wojskowy punkt kontrolny (jechać, nie jechać?) i w końcu mały parking i skromne miejsce. Darmo wjazd, darmo parking, niewiele pamiątek do kupna.
Można kupić szaty do zanurzenia po chyba 27 pln - zanurzenie w wodzie (są specjalne schodki i poręcze) o kolorze piasku pustyni nastąpiło potrójne i to nawet w takiej chwili gdy akurat turystów nie było. Pozytywne doznanie.
Maj - uwaga, gorąco jak cholera (bo to też były te pierwsze gorące dni)
Za rzeką...bardziej 4-5 metrowym płytkim strumieniem... już Jordania.


Granica Izrael/Palestyna pod Jerozolimą to po prostu bramka jak na autostradzie.
Wyjazd z Izraela niemal bez zwalniania, wjazd do Izraela z "garbami" i czujnym spojrzeniem żołnierzy i żołnierek z bronią ostrą. Niemal wszyscy Arabi sprawdzani, białasy w samochodach z wypożyczalni przepuszczani ze służbowym uśmiechem.

Jadąc drogą dało się zobaczyć wjazdy w stronę jakiś wiosek, gdzie był całkowity zakaz wjazdu dla turystów (albo też i dla żydów - już nie pamiętam - po prostu bezpiecznie w Palestynie, ale gdzieniegdzie zakazują wjeżdżać... bo pewnie tam mniej bezpiecznie)



Betlejem
Po arabskiej stronie... omijajcie jak najdalej Jerozolimę, bo korki tam masakryczne... godzinę jechaliśmy jakaś półobwodnicą. I do tego jakoś te parę kilometrów jedzie się do Betlejem jakoś dookoła.
Betlejem to niemalże zwykłe arabskie miasteczko... i im bliżej miejsca urodzenia Jezusa tym bardziej nie ma gdzie zaparkować. Tzn jest, bo co chwila jakiś naganiacz jest gotowy pokazać Ci dogodne miejsce do parkowania.
Skorzystaliśmy - darmowe bezpieczne miejsce. Jak darmowe to pewnie zapłacę... ale tak widocznie trzeba.
Urodzony sprzedawca załatwił nam to darmowe miejsce sugerując zakupy w jego sklepie. Pomyślałem - uczciwe. Przepłacę w sklepie, ale mam parking.
Sklep okazał się zestawem magnesów w jego torbie.
Cena "trójpaku" na mieście 10 szekli (10 złotych), on daje nam 5 trójpaków za 200 pln.
Kupiłem ostatecznie 4 trójkaki za 70 pln.
Czyli wyszło 12 magnesów w rynkowej cenie za 40 pln i 30 pln za "darmowy" parking w samym centrum. Ale tak widocznie było trzeba - trudno tak w środku dnia zaparkować bezpiecznie, do tego wynajętym samochodem.

Kolejna do grobu na 15 minut stania i po kibolsku musiałem tej kolejki pilnować, bo cfaniaczki chcieli wycieczki wpuszczać.
Miejsce urodzenia Jezusa pod bazyliką, schodzi się do pomieszczenia na dole i można je dotknąć.
Mimo tłumu turystów - warto.

Warto też pójść poza centrum - obok głównego rynku klimatyczne uliczki, można zjeść, napić się napoju noszonego przez arabskiego "kozaka",)
Tak samo jak jedzenie tam wszelakie pamiątki i podróby wszystkiego co się da znacznie tańsze niż w Jerozolimie.
Jest oczywiście polski sklep "taniej niż w Biedronce" (pod koniec rynku jak się jedzie samochodem) - jak koło niego skręcicie w lewo w górę małą uliczką to znajdziecie miejsce gdzie bezpiecznie parkowaliśmy (na uliczce przy kościółku przy murze)
W sklepie miejscowa córka Polaka i miejscowej (lub odwrotnie) o bardzo miejscowej urodzie idealnie mówi po polsku - i jako Polacy dostaliśmy specjalny upust.
Bezpieczenie.
Samochód też cały - w sumie płacę to i wymagam pan zielony
  
dubaj
24.01.2019 21:09:09
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2631046
Od: 2014-4-23
Uwaga - autostrada!
Autostradę robią w Izraelu od północy kraju na południe.
Jest płatna i to "chusteczkowo" - czyli nie ma bramek... wjeżdżasz, a jakiś "transponder" nalicza opłaty.
Na południu kraju ta autostrada była budowa i ponoć darmowa - ale nie ryzykowałem, bo nikt nie umiał mi wyjaśnić gdzie darmo, a gdzie nie.

A co do opłat to w ogóle izraelska pułapka - przejeżdżasz jakiś fragment, naliczają Ci np 50 pln i za wystawienia opłaty biorą ok 90 pln.
Czyli przez przypadek kawałek przejechałeś się autostradą a po powrocie nagle na karcie kredytowej masz obciążenie od wypożyczalni 140-150 pln.

Tak mnie wystraszono, na to uważałem - tak więc nie ryzykowałem na południu nawet jechać drogą która przechodziła w autostradę.
Jeśli jest inaczej prostujcie, jak jedziecie... a tak na wszelki wypadek unikajcie izraelskiej austorady.

Pozostałe drogi są w dobrym stanie, jest sporo tras "ekspresowych" - bardzo przyjemnie się jeździ po Izraelu i Palestynie.

Tankowanie - najpierw płacisz, potem za taką kwotę lejesz.
Jak zapłacisz za dużo i paliwo się nie zmieści - oddają resztę kasy.
  
dubaj
24.01.2019 22:48:50
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2631075
Od: 2014-4-23


Ilość edycji wpisu: 1
Halo Panie moderator!
To majówka 2018 - jak poprawić tytuł?
  
dubaj
27.01.2019 00:15:47
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2631537
Od: 2014-4-23


Ilość edycji wpisu: 3
Kolejny dzień wycieczkowy - czyli trzy fajne miejsca i ich charakterystyka.

Masada
Był plan przyjechać (bo z Aszdodu się jedzie do największej twierdzy Izraelitów ok 1,5-2h) do Masady z samego rana, by móc wejść na szczyt indywidualnie ścieżką.
Oczywiście rano nie wstaliśmy.
Dotarliśmy tam po 10 rano, gdzie z uwagi na upał (a to początek maja) ścieżkę już zamknięto.
No to kolejka... płatna ok 80pln, leniwa.. ale nie było wyjścia.

Na górze imponujące widoki, upał i tłum ludzi. Zdecydowanie wolę pustki w takich miejscach który dodaje wyjątkowości. Tłum... odbiera mi połowę klimatu.
Ale warto zobaczyć ten kawał historii.

Masada (hebr. ‏מצדה‎ Mecada; zlatynizowana forma מצודה – „forteca”) – nazwa starożytnej twierdzy żydowskiej położonej na szczycie samotnego płaskowyżu na wschodnim skraju Pustyni Judejskiej nad Morzem Martwym w Izraelu. Dostęp do płaskiego szczytu w kształcie rombu jest trudny, a twierdzy bronią strome kilkusetmetrowe zbocza – do 410 metrów ponad poziom Morza Martwego.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA



Morze Martwe - jest zakaz zbliżania się do Morza w miejscach nie turystycznych i należy się tego słuchać. Ponoć można na brzegu trafić na ruchome piaski i może być większy problem. Ogólnie Żydzi co mogli ogrodzili a z nielicznych plaż zrobili plaże płatne (i po 50pln za wejście).
Jedną z nielicznych darmowych plaż jest Ein Bokek. Jest to miejscowość pełna hoteli, ale na jej końcu (ze strony południowej) można darmowo zaparkować i dochodząc 300-500 metrów wejść na darmowe plaże przy hotelach.
Woda słona jak się domyślacie, nie wolno kąpać się ze skaleczeniami... super uczucie... jak wchodzisz... woda maksymalnie wypycha... i się delikatnie kładziesz na plecach i... woda Cię unosi.
Widziałem dziewczynę której woda wpadła do oka - biegiem leciała do prysznica.
Ogólnie fajne przeżycie, ale więcej niż 2-3 godziny na to nie przeznaczajcie. No chyba, że chodzi o poleżenie na plaży.

Mitzpe Ramon
jedna z najbardziej spektakularnych formacji geologicznych na pustyni Negew w Izraelu.
Krater powstał w wyniku erozji ziemi. Jego długość wynosi 40 km, szerokość 9 km, a głębokość 300 m[1].
Jego znaczną część obejmuje Rezerwat Przyrody Ramon. Jedyną miejscowością w okolicy jest Mitzpe Ramon

Kolejny punkt wycieczki... jak uda mi się powklejać zdjęcia to napiszę ponownie "warto"
  
Dan_78
28.01.2019 14:30:23
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #2631931
Od: 2013-1-14
Ogrom pracy musieli wykonać Rzymianie, aby wybudować agger z którego przypuszczono definitywny atak na mury Masady. Druga sprawa, że nikt już ich wtedy nie bronił (Żydzi dokonali zbiorowego samobójstwa). Robią wrażenie te ruiny.
  
dubaj
28.01.2019 21:40:39
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2632075
Od: 2014-4-23
    Dan_78 pisze:

    Ogrom pracy musieli wykonać Rzymianie, aby wybudować agger z którego przypuszczono definitywny atak na mury Masady. Druga sprawa, że nikt już ich wtedy nie bronił (Żydzi dokonali zbiorowego samobójstwa). Robią wrażenie te ruiny.
Duże to to to...
Szkoda tylko, że nie udało się przyjechać o świcie i wejść ścieżką.
Jakoś tak mam, że zabytki/ruiny 28 razy bardziej przemawiają do mnie gdy jest pusto niż wtedy gdy oglądam je w tłumie gapiów i wygodnych zwiedzaczy.

Miejsce imponujące.
Tam to się wtedy musiało dziać...
  
dubaj
06.02.2019 19:10:50
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2634843
Od: 2014-4-23
Jerozolima
Temat na cały dzień zwiedzania (warto przyjechać rano, nie popołudniu) i na początku to co najbardziej mnie niepokoiło - ponoć tragedia z parkowaniem.
Postanowiliśmy zapakować gdzieś między starym miastem a wzgórzem oliwnym - tak by było blisko do Via Dolorosa (na której zaczyna się Droga Krzyżowa)
Nie wiem jak to zrobiłem, ale wjechałem przez Złotą Bramę do Starego Miasta i po lewej znalazłem mini parking za 30 szelki (ok 32-35 pln) za dzień.
Nie polecam na Izrael dużego samochodu - by parkować tam polecam wersje mini.

Zwiedzanie Drogi Krzyżowej to sprawa indywidualna - każdy przeżywa jak uważa. Taik czy owak proszę pamiętać, że to jeden wielki arabski targ, więc na ciszę kontemplacji proszę nie liczyć.
Warto przed wizytą obejrzeć kilka filmików Cejrowskiego - i pokazuje co warto zobaczyć i jak trzeba się targować.
W Jerozolimie w ciul drogo - kanapka 20-30 szekli - lepiej brać żarcie i picie ze sobą.
Kolejka do grobu Jezusa - staliśmy chyba z półtorej godziny - zawsze jest tłum, zawsze jest tłok, proszę się naszykować, że łatwo nie jest.
Wpuszczają po 4 osoby na kilkadziesiąt sekund, można dotknąć miejsce gdzie leżał Jezus.
Ponadto w Bazylice jest miejsce gdzie złożono ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża i góra na której został on ukrzyżowany - warto dotknąć, uruchomić wyobraźnię, poczuć te miejsca.

Na miejscu obowiązuje "Status quo" https://pl.wikipedia.org/wiki/Status_Quo_(Ziemia_%C5%9Awi%C4%99ta)
Oznacza to, że od połowy XIX wieku by cokolwiek zmienić w Bazylice muszą wyrazić zgodę wszystkie wyznania. No i nie wyrażają. Nawet na przestawienia słynnej drabiny, która stoi tam 200-300 lat (historii poszukajcie w necie)

Opracowując trasę zapomniałem o meczecie Al-Aksa - poza tym wszystko to co wypada zobaczyć zobaczyłem. Nawet żydowską ścianę płaczu.
Ogólnie ortodoksyjnie żydzi to nie mają prawa rozmawiać z gojami, nic od nich nie wezmą, starają się odejść i w ogóle bardzo szybko przechodzą by nie narażać się na niepotrzebny kontakt z takimi jak my.

Po Jerozolimie poszliśmy na Wzgórze Oliwne - to tam pojmano Jezusa.
Z ciekawostek: Na Górze Oliwnej znajduje się najsłynniejszy, najstarszy, największy, najważniejszy i chyba najdroższy cmentarz żydowski na świecie. Podobno pierwsze pochówki były tu dokonywane już za czasów biblijnych. Chrześcijanie, wyznawcy islamu i judaizmu uważają, że to właśnie tutaj nastąpi Dzień Sądu Ostatecznego i przyjdzie Mesjasz, który przekroczy Dolinę Cedronu położoną pomiędzy Górą Oliwną a Wzgórzem Świątynnym i wejdzie przez Złotą Bramę do Jerozolimy. Zmarli zmartwychwstaną,będą mogli wstać i pójść za Nim, aby zostać osądzonym i trafić szczęśliwie do raju, więc wszyscy, których na to stać, chcą być pochowani jak najbliżej tego miejsca.
Szacuje się, że jest tu ponad 180 tys. grobów. Ciała w nich skierowane są ułożone stopami w kierunku Wzgórza Świątynnego, aby ułatwić sobie marsz w Dniu Sądu Ostatecznego. Miejsca na Górze Oliwnej jest coraz mniej, a chętnych coraz więcej, więc ceny grobów dochodzą tu do astronomicznych kwot. Podobno obecnie miejsce kosztuje w granicach 1-1,5 mln dolarów od osoby.




Na zakończenie napiszę jedno: ponieważ pewnie więcej tam nie pojedziecie (ceny, nieznana przyszłość polityczna regionu,bo tam wszystko się może wydarzyć), a w Jerozolimie jest tyle zaułków, historii, ważnych miejsc - warto poświęcić wieczór czy dwa i naprawdę przygotować się do wizyty w tym mieście.
  
Electra23.04.2024 23:14:52
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » KOCHASZ PODRÓŻE? NIE TYLKO DO GRECJI? - RÓWNIEŻ MOŻESZ PODYSKUTOWAĆ:) » IZRAEL I PALESTYNA NA WŁASNĄ RĘKĘ - MAJÓWKA 2017

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny