Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » SPECJALNY KACIK DLA GREKOMIANIAKOW, KTORYCH LOS RZUCIL W INNE STRONY SWIATA » ROZWÓD PO GRECKU

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Rozwód po grecku

Czyli rozwód Polki z Grekiem
  
Iskierka
15.01.2016 00:13:00
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Ruda Śl/Paleros k.Lefkady

Posty: 116 #2226779
Od: 2011-2-12
Mam znajomą, Polkę, która wyszła za mąż za Greka (jakieś 10 lat temu) i mają 2 dzieci (7 i 6 lat). Niestety mąż nie jest dobrym mężem - wcześniej zdarzało się, że ją bił, i cały czas stosuje na niej przemoc psychiczną (nie pozwala iść do pracy, kontroluje, posądza o zdrady, nawet jak chce iść do fryzjera, itp).
Koleżanka w końcu zdecydowała się od niego odejść - chce rozwodu. Była u prawnika, co nieco jej poradziła. Powiedziała koleżance również, że, aby dostać opiekę nad dziećmi i alimenty na nie, musi się wyprowadzić, jednakże nie może za bardzo nic wziąć (czyt. meble), dopóki nie dostanie rozwodu. Czy orientuje się ktoś, czy faktycznie tak jest? Wydaje mi się to trochę nielogiczne, żeby teraz musiała kupować np. nowe łóżka, skoro za własne pieniądze kupiła dwa kilka lat wcześniej.

Chciałabym zapytać również, czy wie ktoś, czy w Grecji jest coś takiego jak Dom Samotnej Matki czy jakieś inne instytucje pomagające kobietom/matkom w takich sytuacjach? Znajoma gdzieś o to pytała, ale powiedzieli jej, że w Lefkadzie nic takiego nie ma.

Dlatego piszę tutaj, może coś ktoś wie. Koleżanka jest teraz w trudnej sytuacji - musi się wyprowadzić z dwójką dzieci, pracę zacznie dopiero w kwietniu i nie bardzo wie co robić.

Przepraszam za taki długi wywód, ale to dla nakreślenia sytuacji.
Za każdą (pod)odpowiedź z góry bardzo dziękujemy.
_________________
Chyba znalazłam swoje miejsce na ziemi :)
  
Electra27.11.2024 21:53:11
poziom 5

oczka
  
dubaj
15.01.2016 09:54:35
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2226891
Od: 2014-4-23
Szacun i respekt wszystkim kobietom, które zapatrzone w nadmiernie opalonego romantycznego obcokrajowca wyjeżdżają z nim do kraju mniej lub bardziej innej kultury, gdzie bez jakiejkolwiek pomocy rodziny, tysiące kilometrów od polskich realiów, muszą sobie radzić w życiu z facetem, który będąc u siebie pokaże prędzej czy później kto tu "rządzi".

Idealny przepis by zjebać sobie życie!

I tak niech się koleżanka cieszy, że Araba nie poślubiła i nie mieszka teraz z owiniętą głową w jakiejś Syrii/Iranie/Egipcie.





Wiem, że wpis nie jest z gatunku "pomagających", ale takie rzeczy trzeba upubliczniać żeby kolejne debilki nie rzucały wszystkiego, by wyjeżdżać do swego romantyka z innego kraju, gdzie po paru latach okazuje się, że są już tylko bezbronnymi ofiarami mężczyzny z obcej kultury nie mogącymi na nikogo liczyć.
  
Iskierka
15.01.2016 09:57:43
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Ruda Śl/Paleros k.Lefkady

Posty: 116 #2226893
Od: 2011-2-12
@Dubaj, no nie do końca jest tak jak mówisz. Ona najpierw tu przyjechała, pracowała kilka lat, a dopiero poznała obecnego męża; nie przyjechałą tu za nim.
_________________
Chyba znalazłam swoje miejsce na ziemi :)
  
dubaj
15.01.2016 10:26:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: siłownia Avaton

Posty: 1072 #2226909
Od: 2014-4-23


Ilość edycji wpisu: 1
Tak czy owak nie może spakować się i wyprowadzić do mamusi lub kuzynki, bo nikogo tam poza rodziną męża nie ma.
A w każdym małżeństwie po latach euforii przychodzą i te "szare" lata.
I jak widać bardzo często bycie na łasce męża z innej kultury, bez wsparcia rodziny, bez wsparcia kogokolwiek... prowadzi do ludzkich tragedii.

Nie że jestem przeciwny małżeństwom ludzi z różnych krajów, ale jest tu zwiększone ryzyko... koleżanka jak widzę nie zabezpieczyła się przed nim chociażby finansowo... postawiła wszystko na jedną kartę (dzieci, brak pracy, pewnie finanse trzyma tylko mąż) - cóż... widziały gały co brały.
Się nie myślało to teraz trzeba płakać.


Podsumowując: uczcie się miłe Panie na błędach innych.
Oby jak najmniej takich historii.






Wyraziłem swoje zdanie, wiem, że nie o to pytałaś, tak więc już nie zabieram głosu w tym temaciezaniemówił
  
Iskierka
15.01.2016 11:20:50
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Ruda Śl/Paleros k.Lefkady

Posty: 116 #2226935
Od: 2011-2-12
@dubaj masz rację, nie przeczę.

Ale mądry Polak po szkodzie, i teraz jedyne co nam zostało, to jakoś wybrnąć z tej sytuacji.
_________________
Chyba znalazłam swoje miejsce na ziemi :)
  
Dan_78
15.01.2016 15:01:12
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #2227046
Od: 2013-1-14
Kiedyś udzielała się tutaj Koleżanka Zoi, może ona by coś poradziła jest już w tej Grecji trochę lat, ale nie wiadomo czy dalej jest na forum pytajnik
  
janstan
16.01.2016 11:01:28
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #2227330
Od: 2015-8-2
    Iskierka pisze:

    Mam znajomą, Polkę, która wyszła za mąż za Greka (jakieś 10 lat temu) i mają 2 dzieci (7 i 6 lat). Niestety mąż nie jest dobrym mężem - wcześniej zdarzało się, że ją bił, i cały czas stosuje na niej przemoc psychiczną (nie pozwala iść do pracy, kontroluje, posądza o zdrady, nawet jak chce iść do fryzjera, itp).
    Koleżanka w końcu zdecydowała się od niego odejść - chce rozwodu. Była u prawnika, co nieco jej poradziła. Powiedziała koleżance również, że, aby dostać opiekę nad dziećmi i alimenty na nie, musi się wyprowadzić, jednakże nie może za bardzo nic wziąć (czyt. meble), dopóki nie dostanie rozwodu. Czy orientuje się ktoś, czy faktycznie tak jest? Wydaje mi się to trochę nielogiczne, żeby teraz musiała kupować np. nowe łóżka, skoro za własne pieniądze kupiła dwa kilka lat wcześniej.

    Chciałabym zapytać również, czy wie ktoś, czy w Grecji jest coś takiego jak Dom Samotnej Matki czy jakieś inne instytucje pomagające kobietom/matkom w takich sytuacjach? Znajoma gdzieś o to pytała, ale powiedzieli jej, że w Lefkadzie nic takiego nie ma.

    Dlatego piszę tutaj, może coś ktoś wie. Koleżanka jest teraz w trudnej sytuacji - musi się wyprowadzić z dwójką dzieci, pracę zacznie dopiero w kwietniu i nie bardzo wie co robić.

    Przepraszam za taki długi wywód, ale to dla nakreślenia sytuacji.
    Za każdą (pod)odpowiedź z góry bardzo dziękujemy.



Na ateńskim portalu ogłoszeniowym swój anons zamieściła prawniczka z Salonik, która zajmuje się sprawami rozwodowymi.
  
woj70
18.01.2016 21:22:48
Grupa: Użytkownik

Posty: 25 #2228503
Od: 2016-1-3
Ja znam ale zupelnie inną sytuację Polki w małżeństwie z Grekiem.
Po dwudziestu latach z trójką dzieci są nadal sobą zafascynowani.
Są ludzie i ludziska bez względu na kraj.
Ale prawdą jest też niestety to, co napisał @dubaj.Takie małżeństwa to "zwiększone ryzyko".
  
Dan_78
19.01.2016 08:57:01
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #2228604
Od: 2013-1-14
Bo Polki to ogólnie bardzo dobry materiał na żony, czasem tylko trafi się jakaś jędza lol
  
Electra27.11.2024 21:53:12
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » SPECJALNY KACIK DLA GREKOMIANIAKOW, KTORYCH LOS RZUCIL W INNE STRONY SWIATA » ROZWÓD PO GRECKU

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny