| |
ogorek | 02.08.2014 09:34:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1907308 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | miziol pisze: des4 pisze: to nie moje klimaty, tym bardziej że nie jestem survivalowcem
to po co zaśmiecasz wątek swoimi przemyśleniami...
Moim zdaniem przemyślenia są jak najbardziej w temacie ...
Wiem, że @Taurus podróżuje bardzo oszczędnie. Oszczędne auto (disel), oszczędny sposób jazdy, jeden nocleg a drugi na parkingu.
I raportuje koszty podrózy wysokości 2500 PLN.
Teraz 2 osoby które chcą obozować "na dziko" jak znajdą 2 osoby jadące do GR to powinny złożyć się po połowie na koszty.
Czyli koszty podróży wyjdą 1200 PLN i sporo bagażu do zabrania.
A teraz porównajmy to z takim tygodniowym pobytem:
a) 2 bilety do lotnicze Ryanerem do Chanii -> 2x400 PLN = 800 PLN (tylko dwie podręczne torby wypchane na max-a, bez bagażu. Tam jest ciepło, zadnej kurtki nie trzeba b) Pokoik dwuosobowy raportował ktoś w wątku o Krecie - koszt 15 EUR za dobę. 60PLN * 7 => 420 PLN
Czyli zamiast dzielić koszty podróży te same pieniązki wyjdą za przelot i dach nad głową.
Może warto przekalkulować taką opcję ...
>>>>>>>>>>>>
Mój bład - w zeszłym roku w przedsprzedaży bilety można było nabyć po 250 PLN a z Chanii po 200. W tym roku w jedną stronę na jednego człowieka to 400 PLN
Tańsze loty są zdaje się do Salonik i w wątku o Neoi POroi @Arnidis oferował noclegi po 8 EUR od osoby i też założył wątek o grupie osób poszukującej bardzo taniego transportu z Salonik (lotnisko) do Neoi Poroi. Nie mam teraz czasu sprawdzac ale trzeba wejsc na strone Ryanera i wydaje mi sie, ze widzialem na wrzesien ceny do Salonik 200 PLN. Napisac PM do @Arnidisa na temat kosztow kwatery i dojazdu z lotniska i jeszcze raz przekalkulowac ideee biwakowania na dziko ... |
| |
Electra | 26.11.2024 18:05:33 |
|
|
| |
cynthianna | 02.08.2014 10:59:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 28 #1907340 Od: 2014-5-2
| des4 pisze: cynthianna pisze:
Kurcze, zmartwiliście mnie bardzo.. Nie mamy kasy na kampingi i inne dobrodziejstwa. Ognisk też nie mamy zamiaru rozpalać . . będziemy starali się wynajdywać chociaż miejsca na których nie ma zakazu o ile to ma jakieś znaczenie.. Jakieś małe plażyczki z dala od miejscowych. Może się uda..
rozumiem miłość do Grecji i chęć spędzenia wakacji w ciepłych krajach, ale twoja wersja podróży "za jeden uśmiech" jest nieco....nierealistyczna, bo z tego co piszesz, macie tak ograniczone środki finansowe, że nie stać was nawet na camping
jak ktoś wyżej napisał, złote czasy dzikich podróży minęły, a dzisiejsza Grecja już nie jest tanim rajem dla dzieci-kwiatów
i nie chcę ty propagować 5* kurortów AI, jednak najbardziej klimatycznym sposobem kwaterowania w Grecji są male rodzinne hoteliki, często z kamiennymi łóżkami i brakiem szyb w oknach, na bardziej kameralnych wyspach wciąż tego jest sporo, nie wspominam już o wynajęciu łódki czy wieczornych posiadówach w tawernach
a wam zostaje latryna w krzakach, woda z bidonu i zupka z torebki, może lepie odłożyć trochę więcej i pojechać na prawdziwe "grckie" wakacje za rok?
des4 być może Twoje studenckie lata młodości już minęły,dlatego nie zrozumiałeś naszego zamysłu co do tego wyjazdu. My chcemy się trochę zintegrować z naturą i poznać to jak tam naprawdę jest a nie jak wygląda Grecja od strony turystycznej. Nie po to wyjeżdżamy od ludzi,żeby jechać do ludzi a "rodzinne" hoteliki to zdecydowanie coś, co wolelibyśmy unikać z racji może właśnie takiej, że rodziną nie jesteśmy i dzieci nie mamy. Nie potrzebne są więc nam luksusowe warunki. Po prostu zamiast wydawać pieniądze na drogie hotele wolimy właśnie spożytkować te pieniądze na bardziej interesujące zajęcia jak objazd kontynentu, skoki na bunjee i takie tam, nierodzinne wojaże. Nie oznacza to wcale, że nie będziemy przesiadywać w tawernach, wynajmować łódek czy myć się. Oznacza to tylko tyle ,że będziemy mieli średnio 30 euro dziennie więcej na atrakcje , które zapadną nam w pamięci na lata a nie widok pokoju , w którym i tak nie będziemy przebywać bo nie po to tam jedziemy. Nie pytałam w tym wątku o opinię , tylko o konkretne rady bo gdybym chciała inwestować w luksus to poszłabym do najbliższego biura podróży. |
| |
cynthianna | 02.08.2014 11:13:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 28 #1907346 Od: 2014-5-2
| [quote=ogorek]miziol pisze: des4 pisze: to nie moje klimaty, tym bardziej że nie jestem survivalowcem
to po co zaśmiecasz wątek swoimi przemyśleniami...
Moim zdaniem przemyślenia są jak najbardziej w temacie ...
Wiem, że @Taurus podróżuje bardzo oszczędnie. Oszczędne auto (disel), oszczędny sposób jazdy, jeden nocleg a drugi na parkingu.
I raportuje koszty podrózy wysokości 2500 PLN.
Teraz 2 osoby które chcą obozować "na dziko" jak znajdą 2 osoby jadące do GR to powinny złożyć się po połowie na koszty.
Czyli koszty podróży wyjdą 1200 PLN i sporo bagażu do zabrania.
A teraz porównajmy to z takim tygodniowym pobytem:
a) 2 bilety do lotnicze Ryanerem do Chanii -> 2x400 PLN = 800 PLN (tylko dwie podręczne torby wypchane na max-a, bez bagażu. Tam jest ciepło, zadnej kurtki nie trzeba b) Pokoik dwuosobowy raportował ktoś w wątku o Krecie - koszt 15 EUR za dobę. 60PLN * 7 => 420 PLN
Czyli zamiast dzielić koszty podróży te same pieniązki wyjdą za przelot i dach nad głową.
Może warto przekalkulować taką opcję ...
>>>>>>>>>>>>
Mój bład - w zeszłym roku w przedsprzedaży bilety można było nabyć po 250 PLN a z Chanii po 200. W tym roku w jedną stronę na jednego człowieka to 400 PLN
Tańsze loty są zdaje się do Salonik i w wątku o Neoi POroi @Arnidis oferował noclegi po 8 EUR od osoby i też założył wątek o grupie osób poszukującej bardzo taniego transportu z Salonik (lotnisko) do Neoi Poroi. Nie mam teraz czasu sprawdzac ale trzeba wejsc na strone Ryanera i wydaje mi sie, ze widzialem na wrzesien ceny do Salonik 200 PLN. Napisac PM do @Arnidisa na temat kosztow kwatery i dojazdu z lotniska i jeszcze raz przekalkulowac ideee biwakowania na dziko ...[/quote]
Bardzo dziękuje za informacje. Idea biwakowania na dziko pojawiła się po pierwsze,ze względu na ograniczony budżet a po drugie, ze względu na zamysł objechania wybrzeża samochodem wypożyczonym z racji takiej ,że chcemy mieć codziennie coś innego i coś nowego . Wykorzystać ten czas na maksa. Dlatego też ciężko byłoby znaleźć w każdej miejscowości nocleg na 1 dzień i to w miare tani. Raz że zapewne trochę zajęłoby to cennego czasu a dwa, nie chcemy być ograniczeni jakimiś czasowymi ramami , że musimy dotrzeć tu i tu koniecznie dziś bo mamy coś zarezerwowane. A teraz koszta , które już znamy : 890 wyszło mi za 2 osoby w dwie strony Ryanairem do Salonik. (Rezerwowałam w kwietniu) 2500 tys. wynajem auta wraz z paliwem wliczonym, choć koszta te mogą się zmienić. Jedziemy na 17 dni. To tyle na razie. |
| |
ogorek | 02.08.2014 11:48:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1907361 Od: 2012-7-15
| @cynthiaanna - nie wiem czy jest sens auta na caly pobyt. Czy na pewno poznawanie GR to jazda co dzien w inne miejsce ? Mozecie sobie rzlozyc 10 dni zwiedzania, 7 dni w jednym miejscu. I przez te 7 dni jak pochodzicie w rozne zakamarki, co dzien spotkacie tych samych Grekow, wezmiecie jakis prom, wynajmiecie kajak to poznacie bardziej miejscowych ludzi nic co dzien inne twarze - taka moja opinia.
Moze sie myle. Jakos idea podrozy co dzien inne miejsce - nie do konca mnie przekonuje (ale to moja prywatna opinia). Wierze, ze nawet w takim Neoi Poroi jak sie pojdzie na dllugi spacer to sie znajdzie ustronne miejsce, albo jak sie wynajmnie lodke.
Nie wiem w jakim terminie planujecie ale radzilbym we wrzesniu. Nadal to szczyt sezonu ale mniej rodzin z dziecmi i troszke mniej turystow. Moze wtedy da sie "z marszu" znalezc pokoj na noc. |
| |
ogorek | 02.08.2014 17:16:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1907558 Od: 2012-7-15
| Jeszcze taka uwaga na podstawie doswiadzen moich znajomych jak i kilku z forum. Znajomi, ktorzy robili objazdowki po Hiszpanii, Wloszech, Grecji i USA zgodnie potem stwierdzili, ze chcieli byc w zbyt wielu miejscach i w polowie mieli dosyc.
Nawet podrozowanie po najslynniejszych miejscach USA wykonczylo innych moich znajomych i po 7 dniach stwierdzili, ze powinni planowac 3 miejsca jako bazy wypadowe i to wszystko
Taka moja dygresja aby nie narzucac sobie "zaliczenia mnostwa miejsc".
Jedna pusta plaza ze wzburzonym morzem moze Was odrzucic a nastepnego dnia ta plaza bez fal i wiatru bedzie nadal pusta i najpiekniejsza jaka widzieliscie ...
Mowie zdoswiadczenia ale nie chce przekonywac Was na sile |
| |
surfvolf | 02.08.2014 17:58:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Athina
Posty: 683 #1907571 Od: 2011-12-4
| Może pozwólcie dziewczynie realizować jej własne marzenia i zdobywać własne doświadczenia... Nawet jak na dzikiej plaży poślizgnie się na kamieniu i stłucze sobie kolano . _________________ Pozdrawiam - - The shore fishing vagrant |
| |
miziol | 03.08.2014 14:20:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 27 #1908045 Od: 2014-2-28
| Znowu prześledziłem temat od początku, wraz z linkami i tłumaczeniem artykułów i ... w końcu nie wiem jak to jest z tym biwakowaniem na dziko? Można tam gdzie nie jest zabronione czy nie można wszędzie? Czy na prywatnym terenie za zgodą właściciela też nie można? Chodzi o to jak to wygląda w praktyce. Ja wybieram się pod koniec września na ok 30 dni i zastanawiam się czy mam ochotę stresować się przez miesiąc że ktoś się przy... czepi. |
| |
taurus | 03.08.2014 23:23:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1908447 Od: 2011-1-14
| Na prywatnym za zgoda właściciela możesz, na państwowym w większości nie. Plaże są odpowiednio oznakowane - brak zakazu domyślnie oznacza przyzwolenie. _________________ Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| |
cynthianna | 05.08.2014 11:44:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 28 #1909447 Od: 2014-5-2
| Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady. Zarówno za i przeciw.Przeanalizowałam je sobie wszystkie. Z własnego doświadczenia wiem , że "planować" zbyt dużo w życiu nie można i z takiego założenia też wyszłam decydując się na podróż samochodem. Nie chcę i nie będę ograniczona planami ,że dziś powinniśmy być tu a jutro gdzieś indziej. Jeśli jakieś miejsce nam się spodoba to zostaniemy na dłużej i coś sobie podarujemy . Coś kosztem czegoś, zawsze tak jest. Stąd planowanie jeszcze dodatkowo noclegów nastręczyłoby jeszcze więcej trudności i ograniczyło trochę ten " luz " i "wolność" , którą chcemy poczuć. Jedni nazwą to głupotą , inni spontanicznością. Znamy kierunek w którym chcemy jechać , miejsca już mniej więcej też . Jedziemy przed siebie i ile zwiedzimy,tyle zwiedzimy.
Ogorek- dziękuję, tak , jedziemy do 16 września więc mam nadzieję , że będzie tak jak mówisz . |
| |
des4 | 25.08.2014 08:57:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #1924958 Od: 2013-7-3
| Autorko wątku, ty naprawdę nie masz pojęcia o Grecji i podróżach. Wnioskuję choćby z tego, jak definiujesz "rodzinny hotelik" |
| |
miziol | 30.11.2014 23:38:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 27 #1994029 Od: 2014-2-28
| Wróciłem już jakiś czas temu z Grecji i powiem wam że połowa wypowiadających sie tu osób powinna jeśli nie biwakowała tam na dziko.
Byłem na Pilionie i naprawdę nie było problemu z biwakowaniem na dziko. My byliśmy co prawda camperem ale takiego chyba jeszcze trudniej ukryć. Widziałem nawet Land Rovera biwakującego wprost na plaży pod tabliczką "zakaz biwakowania" - przeginali ale nikt się o nic nie czepiał. My pytaliśmy w najbliższej tawernie lub przechodzących ludzi i było spoko. Byliśmy w dwóch zatoczkach, pierwszych jakie znaleźliśmy na mapie i były miejsca które są "przeznaczone" do biwakowania, zero problemu, miło sympatycznie. Byliśmy na obrzeżach Miliny i staliśmy camperem nad samą wodą, obok nas niemcy. Wszystko za free.
A tak na marginesie to wybierającym się pierwszy raz do Grecji szczerze odradzam... bo po pierwszym razie już tylko o Grecji będziecie myśleć.
|
| |
Electra | 26.11.2024 18:05:33 |
|
|
| |
pawelh | 01.12.2014 18:45:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1994477 Od: 2011-3-24
| Na Pilionie widywałem Greków,którzy biwakowali na dziko w malutkich srebrnych namiocikach-młodzież,dorośli i całe rodziny |
| |
bodek1 | 02.12.2014 16:26:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #1995017 Od: 2012-3-16
| pawelh pisze: Na Pilionie widywałem Greków,którzy biwakowali na dziko w malutkich srebrnych namiocikach-młodzież,dorośli i całe rodziny
No to w 2015 będzie pełno naszych w malutkich "śrebnych i wyświechtanych" namiocikach a wszędzie puste opakowania po zupkach , puszki po piwie a i pustych butelek nie mało będzie leżało. A miało być tak piknie. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
pawelh | 02.12.2014 22:45:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1995314 Od: 2011-3-24
| Jest wyczulony na punkcie śmieci i bywa,że plażowanie rozpoczynamy od sprzątania.Natomiast to,że ktoś tak biwakuje to nie koniecznie syfi. |
| |
pawelh | 02.12.2014 22:45:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1995315 Od: 2011-3-24
| Jest wyczulony na punkcie śmieci i bywa,że plażowanie rozpoczynamy od sprzątania.Natomiast to,że ktoś tak biwakuje to nie koniecznie syfi. |
| |
bodek1 | 03.12.2014 00:15:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #1995337 Od: 2012-3-16
| Dzisiaj rano po otwarciu bramy przed wyjazdem do pracy pierwszą rzecz co musiałem zrobić, to podnieść pustą puszkę po piwie, dlatego niech nas turystów - rodaków na Pelionie będzie mniej, to mniej petów i innych śmieci będziemy zbierać z plaży. Chociaż śmiecenie to nie tylko nasza specjalność. "Najlepsze" na plaży jest gaszenie papierosów w piasku. Nasz pierwszy kontakt z grecką plażą na Lefkadzie w pobliżu postoju kamperów był bardzo niekorzystny , właściwe pytanie to takie ,czego tam nie było na piasku.
_________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
miziol | 03.12.2014 08:37:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 27 #1995392 Od: 2014-2-28
| Czysta plaża w Grecji? Tam nie muszą jechać nasi rodacy aby nasyfić, a śmieci na parkingach przy autostradzie to też nie nasza zasługa. Czyste plaże to tylko przy ośrodkach gdzie ktoś sprząta a dzikie plaże to sam syf, czyli wszystko co morze wyrzuci i człowiek dosypie - widziałem wszystko od strzykawek z igłami, przez pojedyncze (niestety ) buty i klapki, skrzynki, butelki, sieci, styropian aż po krzesełka ogrodowe... A przede wszystkim to czy biwakowanie=śmiecenie? To jest kwestia pewnej kultury którą się ma albo nie i to nie zależy od tego czy się pojedzie stopem z namiotem czy BMW do apartamentu... |
| |
Rafii | 03.12.2014 09:40:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Piła
Posty: 51 #1995416 Od: 2014-5-27
| miziol pisze: A tak na marginesie to wybierającym się pierwszy raz do Grecji szczerze odradzam... bo po pierwszym razie już tylko o Grecji będziecie myśleć.
za późno ... we wrześniu był mój pierwszy raz i załapałem wirusa |
| |
bodek1 | 03.12.2014 12:45:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #1995507 Od: 2012-3-16
| Rafii pisze: miziol pisze: A tak na marginesie to wybierającym się pierwszy raz do Grecji szczerze odradzam... bo po pierwszym razie już tylko o Grecji będziecie myśleć.
za późno ... we wrześniu był mój pierwszy raz i załapałem wirusa
Sąsiad nie będę proponował ,żadnego leku czy szczepionki. Trzymaj tego mikroba i nie puszczaj, mnie też ta infekcja dopadła już od 2010r.Pozdrawiam z miasta porcelany.
Dla tych co pierwszy raz to szczerze odradzam wyjazd , daleko jak cholera, drogo jak w Singapurze ,upał niemiłosierny ,policja suszy bezlitośnie, śmieci więcej niż na wysypisku. Zostańcie w domu, "...nie idźcie tą drogą..." . _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
pawelh | 03.12.2014 19:07:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1995728 Od: 2011-3-24
| Spoko są takie miejsca gdzie docierają tylko nieliczni.Na Peloponezie bywałem w takich miejscach a mieszkająca tam od 12 lat Marta oświadczyła,że jesteśmy z Pl pierwszymi turystami |
| |
Electra | 26.11.2024 18:05:33 |
|
|